Warszawa: Nagle postanowiła wysiąść. Autobus ciągnął seniorkę po ulicy
Na stołecznych Bielanach starsza kobieta zakleszczyła się w drzwiach autobusu linii "116". Do wypadku doszło, gdy próbowała wysiąść z pojazdu. Zrobiła to jednak za późno, bo tuż przed odjazdem. Autobus ciągnął ją przez kilkanaście sekund. Seniorka w ciężkim stanie trafiła do szpitala.
W poniedziałek na warszawskich Bielanach doszło do wypadku z udziałem starszej kobiety. Jechała autobusem linii "116" w kierunku alei Reymonta.
Gdy postanowiła wysiąść, drzwi zaczęły się zamykać. Zakleszczyła się w nich, a autobus ruszył dalej. Emerytka została przeciągnięta przez kilka metrów po drodze.
ZOBACZ: Sokołów Podlaski: Autobus potrącił kobietę z dziećmi. Nie żyje 6-latka
Kierowca autobusu po kilkunastu sekundach się zatrzymał, jednak to nie uchroniło pasażerki przez obrażeniami.
Ciężki stan pasażerki
Informacje o zdarzeniu potwierdził w rozmowie z "Faktem" podinsp. Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji.
- Poszkodowana wysiadała z autobusu linii "116", jadącego w kierunku alei Reymonta. W momencie wysiadania doszło do zakleszczenia drzwiami, w wyniku czego odniosła obrażenia, które wymagały przewiezienia jej do szpitala - powiedział.
Seniorka - jak informuje gazeta - jest w ciężkim stanie, ma urazy wewnętrzne, twarzy i miednicy. Z policyjnego przekazu wynika, że zarówno emerytka, jak i kierowca byli trzeźwi.
Tragiczny wypadek sprzed roku. Tramwaj ciągnął dziecko
Do podobnego wypadku, w którym pasażer zakleszczył się w drzwiach, doszło blisko rok temu - również w Warszawie. Tramwaj linii "18" przyciął drzwiami nogę czteroletniego chłopca.
Dziecko było wleczone po torowisku. Na ratunek nie było żadnych szans - chłopiec zmarł.
Czytaj więcej