Niemiecka minister spraw wewnętrznych chce deportować członków klanów przestępczych
Niemiecka minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser chce zaostrzenia polityki przeciwko zorganizowanym grupom przestępczym w Niemczech. Propozycja resortu wzbudziła kontrowersje, bowiem ministerstwo chciałoby deportacji członków przestępczych klanów niezależnie czy sami popełnili konkretny czyn.
Jak podało Deutsche Welle, urzędująca od 2021 roku minister spraw wewnętrznych Niemiec, Nancy Faeser wzbudziła ostatnio kontrowersje propozycją, by członkowie grup przestępczych mający imigranckie korzenie podlegali deportacji, niezależnie od tego, czy oni sami są winni przestępstw.
Propozycja pojawiła się w dokumencie z dyskusji nad ustawą o deportacjach, opublikowanym na początku sierpnia na stronach niemieckiego MSW.
ZOBACZ: Więcej patroli na granicy z Niemcami. Powodem migranci
"Jak dotąd członkowie zorganizowanych grup przestępczych, mogli być deportowani tylko gdy zostali skazani" - napisano w dokumencie cytowanym przez DW. Jednak autorzy dokumentu proponują, by traktować ich jako członków grup terrorystycznych.
Rzecznik prasowy ministerstwa Maximillian Kall zapewnił, że przynależność do rodziny powiązanej z klanem przestępczym nie będzie przestępstwem, a każda osoba zagrożona deportacją według nowych zasad, musiałaby być zamieszana w działalność przestępczą. Kall miał jednak przyznać, że deportacja będzie możliwa jeżeli fakty będą wskazywać, że dana osoba była lub jest członkiem grupy przestępczej.
Kontrowersyjna propozycja
Propozycja spotkała się z krytyką ze strony ekspertów oraz niektórych niemieckich polityków.
Grupy przestępcze, które charakteryzują swoją tożsamość poprzez relacje rodzinne, są nazywane prze niemiecką policję klanami. Samo określenie często wzbudza sprzeciw gdyż, zrównuje członków rodziny, którzy nie zajmują się przestępczością z gangsterami.
ZOBACZ: Niemcy: Gwałciciel wyszedł na wolność. Władze nie zgodziły się na jego deportację do Afganistanu
Rzecznika Partii Lewica Clara Buenger w rozmowie z Suddeutsche Zeitung określiła plany ministerstwa mianem "bezdyskusyjnego, prawicowego populizmu". Jak wskazała, pomysł jest niezgodny z zasadami praworządności. Z kolei niemiecka gazeta Suedwest Presse wskazała, że przyjście na świat w określonej rodzinie nie jest równoważne z członkostwem w organizacji terrorystycznej, które jest dobrowolne. Ponadto, gazeta punktuje, że pomysł nie określa kto miałby sprawdzać podejrzenia w stosunku do osób zagrożonych deportacją.
Jak pisze DW, w badaniu przedstawionym w styczniu 2023 r. przez Mediendienst Integration, badacz Mahmou Jaraba wskazał, że przestępczość klanowa najczęściej nie dotyczy całych rodzin, a raczej grupek w danej rodzinie.
Sceptycznie do pomysłu podszedł w rozmowie z DW, kryminolog i były policjant Thomas Mueller. Jak wskazał, temat przestępczości klanowej w Niemczech jest tematem łatwym do wykorzystania przez polityków, a wprowadzenie w życie propozycji MSW, może mieć opłakane skutki dla niewinnych osób.
Czytaj więcej