ZEA. Nietypowy lot z Dubaju. Na pokładzie był uwolniony niedźwiedź
Zanim samolot linii Iraqi Airways z Dubaju do Bagdadu zdążył wystartować, załoga zorientowała się, że z klatki na pokładzie uwolnił się niedźwiedź. Nie wiadomo jednak, kto jest jego właścicielem, ani jak to możliwe, że wydostał się na wolność.
O sprawie zrobiło się głośno, gdy do sieci trafiło nagranie, na którym pilot przepraszał pasażerów za opóźnienie spowodowane ucieczką niedźwiedzia.
ZOBACZ: Chiny. Niedźwiedź czy człowiek w kostiumie? Zoo odpowiada na zarzuty
"Zanim samolot linii Iraqi Airways zdążył wystartować, załoga zorientowała się, że z klatki na pokładzie uwolnił się niedźwiedź" - opisuje dziennik "Die Welt" sytuację, która wydarzyła się na lotnisku w Dubaju. Zwierzę miało lecieć do Bagdadu.
Nie wiadomo, kto jest właścicielem niedźwiedzia
Załoga powiadomiła specjalistów, którzy tymczasowo uśpili zwierzę i wynieśli z samolotu. Linie Iraqi Airways poinformowały, że procedury transportu niedźwiedzia zostały przeprowadzone zgodnie ze standardami zatwierdzonymi przez Zrzeszenie Międzynarodowego Transportu Lotniczego (IATA).
Nie ma informacji, do kogo należał niedźwiedź, jednak chętnych, by hodować drapieżne zwierzęta w Iraku nie brakuje. Choć władze próbują temu zapobiec, obecnie się nie udało.
Czytaj więcej