Niger. Zamknięto przestrzeń powietrzną. "W obawie przez zbrojną interwencją"
Przywódcy zamachu stanu zamknęli przestrzeń powietrzną Nigru. Stwierdzili, że powodem jest obawa przed interwencją woskową ze strony sąsiadów - krajów Afryki Zachodniej.
"Niger zamyka przestrzeń powietrzną. Chodzi o groźbę interwencji ze strony krajów sąsiednich. Taki stan rzeczy potrwa od niedzieli, aż do nowego zarządzenia" - głosi komunikat junty, która pod koniec lipca przeprowadziła zamach stanu w tym kraju.
ZOBACZ: Niger: Próba zamachu stanu. "Granice kraju zamknięte"
Te słowa padły w tamtejszej telewizji państwowej, cytuje je Reuters. Sprecyzowano, że "jakakolwiek próba naruszenia tej przestrzeni spotka się z "energiczną i natychmiastową odpowiedzią".
Puczyści odrzucili postawione przez ECOWAS ultimatum
Decyzja jest związana z wcześniejszym ultimatum krajów zrzeszonych w regionalnej organizacji ECOWAS (Wspólnoty Gospodarczej Państw Afryki Zachodniej), które pod groźbą interwencji zbrojnej zażądały od junty przywrócenia obalonego prozachodniego prezydenta Nigru - Mohameda Bazouma.
Ecowas to regionalny blok handlowy, zrzeszający 15 krajów Afryki Zachodniej, w tym Nigerię, Senegal, Togo i Ghanę.
Zachód potępia zamach stanu w Nigrze
Zamach stanu w Nigrze został potępiony przez wszystkich zachodnich i afrykańskich partnerów tego państwa, ale nigerska junta otrzymała wsparcie od swoich odpowiedników w Mali i Burkina Faso, którzy również doszli do władzy w drodze zamachów stanu. Twierdzą oni, że interwencja w Nigrze byłaby "wypowiedzenie wojny" ich krajom.
ZOBACZ: Birma. Wojskowa junta wprowadziła niemal całkowitą blokadę internetu
Wcześniej tysiące zwolenników junty zebrało się na stadionie w Niamey. Wyrazili poparcie dla decyzji, by nie uginać się wobec presji zewnętrznej.
Czytaj więcej