Wojna w Ukrainie. Wołodymyr Zełenski: Rosja uderzyła w centrum krwiodawstwa
- Rosyjski pocisk uderzył w centrum transfuzji krwi. Są ofiary śmiertelne i ranni - poinformował w mediach społecznościowych prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. We wpisie nazwał Rosjan "bestiami, które niszczą wszystko, co pozwala żyć".
Jak wynika z komunikatu Wołodymyra Zełenskiego. do zdarzenia doszło w Kupiańsku w obwodzie charkowskim. Prezydent Ukrainy o tragedii poinformował w sobotę późnym wieczorem.
Rosjanie uderzyli w centrum krwiodawstwa
"Rosyjski pocisk uderzył w centrum transfuzji krwi. Dziś wieczorem w gminie Kupiańsku w obwodzie charkowskim. Wiemy już o ofiarach śmiertelnych i rannych. Moje kondolencje! Nasi ratownicy gaszą pożar" - poinformował, dołączając także zdjęcie.
Widzimy na nim ogień trawiący budynek. Potężne płomienie wyglądają ze środka centrum krwiodawstwa, rozświetlając wszystkie okna. Nad obiektem - zamiast dachu - widać ogromne, gęste kłęby dymu.
"Już sama ta zbrodnia wojenna mówi wszystko o rosyjskiej agresji. Bestie, które niszczą wszystko, co po prostu pozwala żyć. Pokonanie terrorystów to sprawa honoru dla każdego, kto ceni życie" - dodał we wpisie.
Odpowiedź na uderzenie w rosyjski tankowiec?
Miasto Kupiańsk i pobliskie osady zostały zajęte przez wojska rosyjskie w pierwszych dniach inwazji Moskwy na Ukrainę na pełną skalę, rozpoczętej w lutym 2022 roku. Obszar ten został wyzwolony podczas ukraińskiej kontrofensywy we wrześniu ubiegłego roku.
Ukraiński przywódca nie powiedział, ile osób zginęło i zostało rannych w ataku. Rosja zaprzecza z kolei wszelkim zarzutom o zbrodnie wojenne lub atakowanie ludności cywilnej.
ZOBACZ: Wybuchy w pobliżu Mostu Krymskiego. Media: Trafiony rosyjski tankowiec
Atak na centrum krwiodawstwa nastąpiło kilka godzin po tym, jak Rosja oskarżyła Ukrainę o uderzenie rosyjskiego tankowca z 11 członkami załogi na Morzu Czarnym.
Czytaj więcej