Krzeczów: Bus wjechał w samochód Straży Granicznej. Odkryto przewóz nielegalnych migrantów
W czwartek wieczorem doszło do zderzenia samochodu Straży Granicznej z busem, który przewoził 28 nielegalnych imigrantów. Wśród nich były kobiety i dzieci. Kierowca busa uciekł z miejsca wypadku, wszczęto poszukiwania. Na miejscu działała SG, policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe.
- Przed godziną 23:00 w czwartek dyżurny policji otrzymał zgłoszenie o kolizji na DK7 w miejscowości Krzeczów - powiedział polsatnews.pl mł. asp. Sebastian Kruk z policji w Myślenicach.
Na tzw. nowej zakopiance w kierunku Krakowa bus marki Citroen wjechał w tył jednego ze służbowych samochodów Straży Granicznej. Zdarzyło się to podczas pościgu funkcjonariuszy za migrantami. Po zderzeniu, jeszcze przed przyjazdem policji, kierowca citroena uciekł z miejsca wypadku.
ZOBACZ: Katowice. Straż Graniczna zatrzymała Ukraińca. 45-latek miał nielegalnie handlować bronią
Mężczyznę za pomocą drona próbowała namierzyć Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza z Myślenic, jednak nie udało się go odnaleźć. Na miejsce został ściągnięty również policyjny pies tropiący, jednak ze względu na trudną pogodę nie podjął tropu. Mężczyzna pozostaje więc osobą poszukiwaną.
Zderzenie busa z samochodem SG. Przewoził nielegalnych migrantów
Po dokładnym sprawdzeniu busa, szybko okazało się, dlaczego jego kierowca uciekł.
- W przestrzeni ładunkowej znaleziono 28 nielegalnych imigrantów - przekazał Kruk w rozmowie z Polsatnews.pl.
ZOBACZ: Wiera Zwonariowa zawrócona na lotnisku. Straż graniczna nie wpuściła rosyjskiej tenisistki do Polski
Wśród przewożonych imigrantów były kobiety i dzieci, osoby w różnym wieku. Przypuszcza się, że najpewniej były to osoby tureckiego pochodzenia. W zdarzeniu nie było ofiar, ani osób rannych. SG prowadzi czynności z udziałem migrantów. Straż będzie potwierdzać tożsamość, obywatelstwo i status pobytu tych osób.
Ze wstępnych informacji wynika, że zarówno pobyt w Polsce, jak i przekroczenie granicy odbyły się nielegalnie.
Podczas prowadzenia działań droga była zablokowana.
Utrudnienia na drodze trwały kilka godzin. Około północy jeden pas ruchu został odblokowany. Policja wyznaczyła objazd przez tzw. startą zakopiankę.