Białoruś odpowiada na notę o śmigłowcach. Kwestionuje dowody

Świat
Białoruś odpowiada na notę o śmigłowcach. Kwestionuje dowody
FOX52/ Wikimedia
Białoruski śmigłowiec Mi-24

Polska przesłała notę Białorusi o naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej w Białowieży. Zapewniono, że w dokumencie znajdują się dowody, które to potwierdzają. Białoruskie MSZ odpowiada, że dowody nie są "niepodważalne". Wystosowano też apel do polskiej strony.

W piątek polskie MSZ oświadczyło, że stronie białoruskiej została przekazana nota, w której "wezwano stronę białoruską do pilnego wyjaśnienia incydentu, skorygowania stanowiska w tej sprawie oraz zaprzestania wszelkich prowokacji wzdłuż granicy". 

 

Chodzi o zdarzenie z 1 sierpnia, kiedy dwa białoruskie śmigłowce naruszyły polską przestrzeń powietrzną w okolicach Białowieży. Początkowo polskie wojsko przekazało, że zauważono takiej aktywności na radarach. W godzinach wieczornym MON oświadczył jednak, że do naruszenia rzeczywiście doszło, a początkowo radary nie wykryły maszyn, bo Białorusini poruszali się na bardzo niskiej wysokości.

 

Polskie MSZ zaznacza, że w piątkowej nocie znajdują się "szczegółowe informacje niezbicie potwierdzające fakt, że w dniu 1 sierpnia 2023 r. doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez dwa białoruskie śmigłowce wojskowe".

Białoruś odpowiada: Dowody nie są niepodważalne

Wieczorem białoruskie MSZ wydało oświadczenie w tej sprawie. Mińsk potwierdził, że otrzymał notę od polskiej strony, ale zdaniem Białorusinów nie ma tam "niepodważalnych" dowodów, że śmigłowce naruszyły przestrzeń powietrzną Polski.

 

ZOBACZ: Białoruskie śmigłowce nad Polską. "Nie jesteśmy w stanie zamurować granicy radarami"

 

"Jednocześnie stosowne wypowiedzi strony białoruskiej na ten temat opierały się wyłącznie na danych obiektywnej kontroli lotów statków powietrznych. Ponadto dzień wcześniej strona polska została należycie poinformowana o planowanych lotach śmigłowców w strefie przygranicznej, co również potwierdza brak intencji strony białoruskiej do naruszenia przestrzeni powietrznej państwa sąsiedniego" - twierdzi białoruskie MSZ.

 

"Jeszcze raz apelujemy do strony polskiej, aby nie eskalowała sztucznie sytuacji. Proponujemy wznowienie pełnoprawnego dialogu między resortami wojskowymi obu krajów, dzięki któremu takie nieporozumienia zostaną wyeliminowane" - czytamy w oświadczeniu, które cytuje agencja BelTA.

jk/ac / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie