Chorzów: Kobieta odkryła w toalecie 2,5 metrowego pytona. "Przywędrował rurami"
Mieszkanka Chorzowa wezwała Straż Miejską z powodu węża, który znajdował się w jej toalecie. Najprawdopodobniej gad przeszedł rurami kanalizacyjnymi z sąsiedniego mieszkania. Sprawą zajmuje się policja.
Jak poinformowali miejscy strażnicy wąż prawdopodobnie przywędrował rurami kanalizacyjnymi z innego mieszkania. Funkcjonariusze wezwali firmę specjalistyczną zajmującą się odłowem egzotycznych zwierząt.
Zdjęcie gada opublikował wiceprezydent Chorzowa Marcin Michalik.
"Niespodziewanego gościa znalazła mieszkanka Chorzowa w swojej toalecie. 2,5-metrowy pyton siatkowy przeszedł przez kanalizacje z sąsiedniego mieszkania" - poinformował polityk.
ZOBACZ: Gdynia. Niecodzienne znalezisko w lesie. Dwumetrowy wąż zamknięty w pudełku
Miejskie Centrum Zarządzania Kryzysowego schwytało węża i przetransportowało go do Pogotowia Leśnego w Mikołowie. Przebywał tam tylko tymczasowo, ponieważ odebrał go jego właściciel. Okazało się, że mężczyzna posiada także inne węże.
W sprawie toczy się postępowanie
Jak przekazał policjantom mężczyzna, wąż sam wydostał się z terrarium i wpełznął do toalety. Sprawa jest wyjaśniana. Chorzowscy śledczy potwierdzają legalność wymaganych dokumentów do posiadania trzech gadów.
Muszą jednak potwierdzić, jaki dokładnie jest to gatunek węża. Jeśli legalność posiadania takiego węża nie będzie budziła wątpliwości, mężczyźnie grozi kara za niezachowanie ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia.
Czytaj więcej