Uzbekistan: 32-letnia listonoszka zmarła w windzie. Spędziła w niej trzy dni
W windzie odkryto ciało 32-letniej listonoszki. Kobieta spędziła trzy dni uwięziona w windzie. Do tragedii doszło w jednym z bloków w Taszkencie, stolicy Uzbekistanu.
Jak relacjonuje portal "Daily Mail" rodzina zgłosiła zaginięcie 32-letniej listonoszki, która nie wróciła z pracy do domu.
Okazało się, że kobieta była widziana po raz ostatni kiedy wsiadała do windy w jednym z bloków w Taszkencie w dzielnicy Jasznabad. Potem kamery w budynku ją zgubiły.
Kobieta została uwięziona w windzie
Okazało się, że kobieta zatrzasnęła się w windzie. Jak podaje portal "nikt nie usłyszał jej wołania o pomoc", a alarm w windzie nie zadziałał.
ZOBACZ: Trzęsienie ziemi w Turcji. Ratownicy wyciągnęli żywego 13-latka. Pod gruzami spędził 182 godziny
Listonoszka miała spędzić w pomieszczeniu trzy dni. Bezpośrednią przyczyną jej śmierci były problemy z sercem i niewydolność oddechowa. Kobieta była matką 6-letniej dziewczynki. W sprawie prowadzone jest śledztwo.
Przyczyną awarii nie był brak prądu - do sprawy odniosła się lokalna sieć energetyczna zapewniając, że do żadnych przerw w dostawie energii elektrycznej w tym czasie nie doszło.
Według mieszkańców winda miała mieć częste problemy techniczne.
Czytaj więcej