Ukraina. "Prawdziwy boom w produkcji dronów". Zełenski zapowiedział, że do Rosji wraca wojna
- Stopniowo wojna wraca na terytorium Rosji - do jej symbolicznych centrów i baz wojskowych i jest to nieunikniony proces - powiedział w niedzielę Wołodymyr Zełenski, po nocnym ataku dronów na Moskwę. Tymczasem szef ukraińskiego MON przekazał, że w kraju panuje "boom w produkcji dronów". W poniedziałek rano media podały informację, że kolejny bezzałogowiec spadł na terytorium Rosji.
W nocy z soboty na niedzielę do Moskwy dotarły trzy drony. Jeden został zestrzelony na przedmieściach. Dwa kolejne spadły na biurowce "Moskwa-City" w centrum miasta. Fasady budynków zostały uszkodzone. Z powodu incydentu zamknięte zostało lotnisko Wnukowo, jedno z największych w mieście.
"Wojna wraca na terytorium Rosji"
To kolejny z serii ataków dronów na terytorium Rosji. Oskarżany przez Kreml Kijów zwykle milczał po podobnych incydentach. Inaczej było w niedzielę, kiedy prezydent Ukrainy powiedział, że "stopniowo wojna wraca na terytorium Rosji - do jej symbolicznych centrów i baz wojskowych i jest to nieunikniony, naturalny i w pełni sprawiedliwy proces".
Tymczasem tego samego dnia wieczorem agencja Unian podała, że Ukraina zmieniła przepisy dotyczące produkcji bezzałogowców. "Rządowi udało się uprościć procedury dla twórców, producentów broni i sprzętu. To wywołało prawdziwy 'boom produkcji dronów'" - czytamy.
Informację tę przekazał minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow podczas posiedzenia Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych.
Minister oznajmił, że dzięki polityce państwa możliwe jest możliwe samodzielne wyposażenie armii w kamizelki kuloodporne, hełmy, mundury czy but.
Reznikow podkreślił, że panuje też "prawdziwy boom w produkcji dronów", co wynika z zeszłorocznej decyzji Rady Ministrów, upraszczającej wspomniane przepisy. Oznacza to, że proces, który wcześniej toczył się latami, dzisiaj trwa kilka tygodni.
Ukraińcy mocno postawili a produkcję dronów, czego wyrazem jest uruchomienie przez rząd w marcu tego roku ich masowej produkcji. Jeden z bezzałogowców - "Punisher" - jest już testowany na froncie.
Dron rozbił się w obwodzie rostowskim
W niedzielę wieczorem na terytorium Federacji Rosyjskiej spadł kolejny dron. Statek rozbił się pod Tagangorem w obwodzie rostowskim, o czy poinformowały lokalne władze.
W wyniku incydentu uszkodzony został dach prywatnego domu i samochód. Nie ma ofiar.
Z relacji świadków opublikowanej na Telegramie wynika, że po eksplozji we wsi zabrakło prądu i wybuchł pożar.
Czytaj więcej