M. Dworczyk wysłał pismo do D. Tuska. "Przy braku reakcji skieruję sprawę do sądu"

Polska
M. Dworczyk wysłał pismo do D. Tuska. "Przy braku reakcji skieruję sprawę do sądu"
Polsat News/PAP/Tomasz Waszczuk
Minister w KPRM Michał Dworczyk skierował do Donalda Tuska pismo przedprocesowe

Minister w KPRM Michał Dworczyk poinformował, że wysłał oficjalne pismo przedprocesowe do Donalda Tuska. "W przypadku braku reakcji skieruję sprawę do sądu" - zapowiedział polityk PiS. "Przewodniczący Donald Tusk postanowił najwyraźniej prowadzić kampanię opartą na kłamstwach, manipulacjach i rozpalaniu złych emocji" - podkreślił Dworczyk.

Pismo przedprocesowe skierowane do Donalda Tuska Michał Dworczyk udostępnił na swoim profilu na Twitterze. Po raz kolejny zareagował w ten sposób na słowa lidera PO łączące go z nielegalnym procederem dotyczącym składowania odpadów.

M. Dworczyk skierował do D. Tuska pismo przedprocesowe

"Przewodniczący Donald Tusk postanowił najwyraźniej prowadzić kampanię opartą na kłamstwach, manipulacjach i rozpalaniu złych emocji. Praktycznie każde jego spotkanie to seans nienawiści wobec politycznych oponentów. W tej grupie znalazłem się również ja, co poskutkowało szeregiem pomówień i kłamliwych ataków" - napisał minister w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

 

ZOBACZ: Michał Wójcik: Donald Tusk to zwykły cham, który w czasie wyborów podkręca atmosferę


W dalszej części wpisu podkreślił, że lider Platformy Obywatelskiej wciąż nie wycofał się ze swoich słów.

 

W dokumencie opublikowanym w mediach społecznościowych czytamy, że Michał Dworczyk wzywa Donalda Tuska do "natychmiastowego zaniechania rozpowszechniania jakimkolwiek osobom trzecim, w jakiejkolwiek formie i przy użyciu jakichkolwiek środków przekazu, treści naruszających dobra osobiste Pana Michała Dworczyka, tj. twierdzeń, że Pan Michał Dworczyk był w jakikolwiek sposób zaangażowany w nielegalne składowanie trujących odpadów, oraz że jest nieformalnie powiązany z firmą posiadającą składowisko na Dolnym Śląsku, a także sugestii, ze w jakikolwiek sposób starał się utrudniać lub blokować kontrole w tej firmie".

 

"Dlatego wysłałem dziś oficjalne pismo przedprocesowe, po którym - w przypadku braku reakcji - skieruję sprawę do sądu" - zapowiada Dworczyk.

Spór lidera PO z Michałem Dworczykiem

Przypomnijmy, że na spotkaniu z wyborcami w Ostródzie lider Platformy Obywatelskiej nawiązał do pożarów składowisk odpadów i śmieci, które miały miejsce m.in. w Zielonej Górze.

 

ZOBACZ: D. Tusk w Ostródzie obwinia PiS o rozbrojenie polskiej armii. M. Morawiecki publikuje dokumenty

 

- Dlaczego teraz zaczęły płonąć te miejsca? Bo ci, którzy we współpracy z PiS-owską władzą, takich miejsc, gdzie te ślady prowadzące do Dworczyków, najwyższych byłych i aktualnych funkcjonariuszy PiS-owskich, ślady ich zaangażowania w nielegalne składowanie trujących odpadów, oni wszyscy wiedzą, że za dwa miesiące będzie już można naprawdę sprawdzić, co, kto przywiózł, gdzie składował i kto na tym zarabiał pieniądze - mówił Tusk.

 

- Pan minister Dworczyk nie będzie już mógł powiedzieć tak, jak to zrobił kilka miesięcy temu, że sobie nie życzy kontroli w firmie, która jest z nim nieformalnie powiązana i która ma gigantyczne składowisko czy wysypisko gdzieś na Dolnym Śląsku - kontynuował szef PO.

 

ZOBACZ: Donald Tusk zaskoczył swoich wyborców. "Moje 'r' jest niepodrabialne"

 

I jak przekonywał, "jedyną metodą, żeby zamazać te ślady przestępstwa, żeby zniszczyć dowody tego śmieciowego biznesu, tej śmieciowej mafii, to są pożary, bo nie będzie czego badać".

M. Dworczyk dał D. Tuskowi 24 godziny na przeprosiny

- Nie wierzcie w przypadki, jeżeli prawie każdego dnia dostajemy informacje o kolejnym składowisku odpadów lub śmieci i prawie każdego dnia mamy informacje, że coś płonie, to znaczy, że PiS - widzę ten napis: PiS = drożyzna - ja dzisiaj czuje, że PiS równa się trucizna - podkreślił.

 

ZOBACZ: Donald Tusk atakuje PiS: Polską rządzi mafia śmieciowa

 

Bardzo szybko do wypowiedzi lidera PO odniósł się Michał Dworczyk. "Kłamstwa i bezpodstawne insynuacje wygłoszone dziś na mój temat przez przewodniczącego Donalda Tuska nie zaskakują, bo już dawno przyzwyczaił wszystkich do PlatformaKłamstwa" - napisał minister.

 

"Daję 24 godziny na wycofanie się z tych pomówień i przeprosiny, w przeciwnym razie kieruję sprawę na drogę sądową" - zapowiedział.

 

mak/dk / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie