Warszawa. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski spotkali się z powstańcami
- Nie da się wyrwać korzeni Warszawy, dopóki nie da się wyrwać korzeni ludzi tego miasta. A te są niezłomnie i niezwyciężone - mówił podczas spotkania z powstańcami w Muzeum Powstania Warszawskiego prezydent Andrzej Duda. W uroczystościach uczestniczył też prezydent stolicy Rafał Trzaskowski, który podkreślał, że "ma nic ważniejszego niż wolność, suwerenność, siła i wspólnota".
W niedzielę w Parku Wolności w stołecznym Muzeum Powstania Warszawskiego odbyło się spotkanie z powstańcami. W uroczystościach wzięli udział prezydent RP Andrzej Duda oraz prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
- Nie byłoby tego rozwoju, tej ambicji, upartości i twardości, gdyby nie wasz przykład, a także wasze bohaterstwo, męstwo i oddanie, a także niezłomna wiara w przetrwanie - mówił do bohaterów Warszawy Duda.
Zwrócił uwagę, że czas zabiera kolejnych powstańców razem z ich "wspomnieniami, osobowościami i wielkością". Jednocześnie podkreślił, że coraz żywsza jest pamięć o tym czego dokonali, a na każdej rocznicy przybywa Polaków, którzy chcą oddać bohaterom hołd.
- Coraz bardziej się o niej pamięta (rocznicy - red.). Właśnie dlatego, dlaczego stanęliście do powstania na przekór okupacji, na przekór śmierci, na przekór zniewoleniu - wymieniał Duda.
- Tu, w Muzeum Powstania Warszawskiego nie ma różnic. Tu wszystkie sprawy, doczesnych, różnych sporów zostają poza bramą. To jest wasza wielka zasługa - powiedział do powstańców.
Prezydent podczas spotkania odznaczył orderami nadanymi w związku z 79. rocznicą uczestników powstania oraz osoby zaangażowane w pielęgnowanie pamięci o tamtych wydarzeniach.
"Dzisiaj wszyscy możemy być patriotami"
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski w swoim wystąpieniu podkreślił natomiast wagę miejsca, w którym odbywały się uroczystości. - Od momentu, kiedy prezydent Lech Kaczyński to miejsce wymyślił i otworzył jest ono ważne dla wszystkich, którzy później sprawowali funkcje prezydenta i prezydentki Warszawy - powiedział.
Wyraził jednocześnie przekonanie, że "będzie ważne zawsze, dlatego że jest dla nas niesłychanie istotnym symbolem". - Wydaje mi się, że jest też symbolem światowym, ponieważ każdy zwiedzający Warszawę, najczęściej pierwsze kroki kieruje tutaj, bo to muzeum jest wyjątkowe, bo samo Powstanie było wyjątkowe - ocenił.
Trzaskowski podkreślił, że podobnego zrywu podczas II wojny światowej nie było. - To jest wasza zasługa. Przypominacie nam, jak ważna jest wspólnota, jak ważne jest to, aby być razem i przypominać wszystkim, że tak jak wtedy tak i dzisiaj wszyscy możemy być patriotami - mówił do powstańców.
Nawiązując do wydarzeń zza wschodniej granicy podkreślił, że "ma nic ważniejszego niż wolność, suwerenność, siła i wspólnota". Trzaskowski przypomniał, że hasłem tegorocznych obchodów brzmi: "Miłość trwa wiecznie".
- Tej miłości w powstaniu było bardzo dużo i to jest coś niezwykłego, bo to pokazuje, że z jednej strony była walka a z drugiej toczyło się normalne życie - na tyle na ile mogło się toczyć - powiedział prezydent Warszawy.
Powstanie Warszawskie rozpoczęło się 1 sierpnia 1944 r. Do walki w stolicy przystąpiło około 50 tys. powstańców. Planowane na kilka dni, trwało ponad dwa miesiące. W czasie walk w Warszawie zginęło około 12-13 tys. powstańców, a 25 tys. zostało rannych. Straty wśród ludności cywilnej były ogromne i wynosiły około 120-150 tys. zabitych. Pozostałych przy życiu mieszkańców Warszawy, około 500 tys. osób, wypędzono z miasta, które po powstaniu Niemcy zaczęli systematycznie burzyć.
Czytaj więcej