Zapadliska w Trzebini. Jest raport końcowy ekspertów
Gmina Trzebina w woj. małopolskim w ostatnich latach mierzy się z problemem regularnie pojawiających się zapadlisk. Głębokie leje i uskoki zagrażają bezpieczeństwu mieszkańców. Państwowy Instytut Geologiczny i Państwowy Instytut Badawczy opublikował właśnie trzeci raport na temat terenów pokopalnianych w Trzebini. Eksperci informują o nowych zagrożonych miejscach.
Kompleksowe opracowanie stworzyli na zlecenie Głównego Geologa Kraju, Piotra Dziadzio, badacze Państwowego Instytutu Geologicznego i Państwowego Instytutu Badawczego, raport dostępny jest na ich stronach internetowych. Badania objęły tereny oddziaływania dawnej KWK "Siersza", gdzie do końca lat 90. wydobywano węgiel kamienny. Początki wydobycia węgla na tym terenie sięgają lat 60. XIX wieku.
Ponad 500 znanych zapadlisk. Badacze informują o nowych potencjalnie zagrożonych miejscach
W ostatnich latach Trzebinia mierzy się z nasilonym zjawiskiem pojawiania się zapadlisk. Eksperci informują w raporcie o 527 znanych zapadliskach, w tym 61 określono jako istotne. W przeszłości zasypano już zapadliska w 52 miejscach. Badacze zlokalizowali 254 deformacji nieciągłego typu liniowego tj. uskoki, progi, szczeliny.
ZOBACZ: Trzebinia: Powstało kolejne zapadlisko. Lej ma siedem metrów
Eksperci podkreślają istotną informację - zapadliska mogą pojawiać się również w miejscach, gdzie oficjalnie nie prowadzono wcześniej wydobycia węgla. W raporcie wskazano obszary, gdzie mogło dochodzić do eksploatacji nieudokumentowanej. To tereny, gdzie pokłady węgla znajdują się najpłycej.
WIDEO: Jest raport końcowy w sprawie zapadlisk w Trzebini
Mieszkańcy Trzebini liczą na pomoc rządu. Urząd Miasta: Oczekujemy odszkodowań
Reporterka Polsat News, Teresa Gut, rozmawiała z Anną Jarguz, rzeczniczką prasową Urzędu Miasta w Trzebini. Samorząd oczekuje działań ze strony rządu.
- Wnioski końcowe sugerują, żeby wprowadzono zmiany w ustawie o ochronie środowiska, czy w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym. Liczymy, że te kroki zostaną podjęte - mówi rzeczniczka. - Co więcej, oczekujemy też odszkodowań dla właścicieli nieruchomości, które stracą na swojej wartości, dotyczy to zarówno prywatnych mieszkańców jak i gminy - dodała Jarguz.
Jak informują autorzy raportu, zapadliska w Trzebini mogą pojawić się bardzo blisko zabudowań, dróg, boisk, czy cmentarza, co stwarza realne zagrożenie dla mieszkańców.
Do ostatniego zapadnięcia się ziemi doszło 3 lipca na terenie tamtejszych ogródków działkowych. Lej o głębokości siedmiu metrów pojawił się w miejscu zasypanej już przed dwoma laty dziury.
Opracowanie jest podsumowaniem wszystkich wykonanych prac inwentaryzacyjnych, zawiera analizy danych satelitarnych, lotniczego i naziemnego skaningu laserowego i wielu danych geologiczno-górniczych. Opublikowanie końcowego raportu nie oznacza końca dla pracy dla badaczy PIG-PIB. Jak można przeczytać na stronie instytutów, "badania w zakresie deformacji występujących w rejonie Trzebini będzie kontynuowane. Nowopowstałe lub reaktywowane zapadliska będą inwentaryzowane w trybie interwencyjnym".
Czytaj więcej