Białoruś. Do Grodna przybyło stu wagnerowców. Mają urządzać prowokacje na granicy
Do Grodna, w okolicę "przesmyku suwalskiego", przybyło około stu najemników rosyjskiej Grupy Wagnera - podaje portal Narodowego Centrum Oporu, stworzonego przez Siły Operacji Specjalnych Ukrainy. Najemnicy mają organizować prowokacje na granicy z Polską i Litwą.
Większość przybyłych najemników ma doświadczenie w działalności przemytniczej, w tym w przemycie nielegalnych imigrantów - czytamy.
W ocenie serwisu wagnerowcy mają przygotowywać się do "rozchwiania" sytuacji na terytorium przygranicznym Polski i Litwy.
Według prowadzonego przez wojsko portalu najemnicy otrzymują umundurowanie białoruskich strażników granicznych i, udając białoruskich funkcjonariuszy, będą towarzyszyć imigrantom w ich próbach przedostania się przez granicę.
Grupa Wagnera na Białorusi
Pierwsze informacje o możliwym skierowaniu wagnerowców na Białoruś podały rosyjskie media niezależne pod koniec czerwca. Prognozowały one, że najemnicy w liczbie około 8 tys. będą stacjonowali w okolicach Osipowicz w obwodzie mohylewskim. Znajduje się tam opuszczona do niedawna, a potem pospiesznie wyremontowana baza we wsi Cel - była baza wojskowa białoruskich wojsk rakietowych.
ZOBACZ: P. Łatuszka ostrzega przed Putinem i Łukaszenką. "Mogą nasłać wagnerowców, przebranych za migrantów"
W piątek projekt Biełaruski Hajun, który obserwuje aktywność wojsk, podał, że na Białoruś wjechała 13. kolumna najemników z Grupy Wagnera
Czytaj więcej