Lublin: Rodzeństwo wyłudziło ponad 800 tysięcy zł. Pobierali zaliczki na wycieczki
Rodzeństwo z Lubelszczyzny brało od turystów zaliczki na wycieczki, ale nigdy do nich nie dochodziło. Według policji oszukano w ten sposób ponad 200 osób i wyłudzono ponad 800 tysięcy zł. Materiał "Wydarzeń".
Miały być piękne widoki, odpoczynek i święty spokój, a był koszmar. W momencie wpłacenia większej liczby zaliczek, kontakt się urywał. W ten sposób ponad 200 klientów nieistniejącego już biura podroży w Lublinie zostało na lodzie.
- Żerując głównie na osobach naiwnych i religijnych, ponieważ były to kierunki takie jak Ziemia Święta czy Medziugorie - mówi oficer operacyjny KMP w Lublinie.
Wycieczki się nie odbyły, a pieniądze nigdy nie zostały zwrócone. - Zaliczki oscylowały od kilku do kilkunastu tysięcy złotych - wyjaśnia funkcjonariusz.
Wiedzieli, że są niewypłacalni
51-letni Sławomir D. i jego siostra 47-letnia Katarzyna D. już w 2019 roku brali pieniądze od swoich klientów.
- Na pewnym etapie zaczęli pobierać zaliczki w sytuacji, kiedy wiedzieli, że są niewypłacalni - mówi Agnieszka Kępka, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
WIDEO: Wyłudzali pieniądze od turystów
Pokrzywdzonych przybywało, ale właściciele biura podróży byli nieuchwytni. Dopiero kilka dni temu udało się ich zatrzymać i postawić zarzuty.
- Kobieta usłyszała 232 zarzuty, natomiast mężczyzna 229 zarzutów. Wszystkie dotyczyły oszustw wyłudzenia pieniędzy - mówi nadkom. Kamil Gołębiowski, rzecznik Komendy Miejskiej w Lublinie.
Rodzeństwo wyłudziło ponad 800 tysięcy zł. Grozi im do ośmiu lat więzienia. Większości utraconych pieniędzy nie udało się odzyskać.
Wakacyjni oszuści. Apel policji
Zarzuty dla rodzeństwa zbiegają się z półmetekiem wakacji. Mimo trudnych inflacyjnych czasów, nawet 20 milionów Polaków wyjedzie na wakacje. Klienci bardzo patrzą na ceny. To ważne kryterium wyboru, ale nie powinno być najważniejsze.
- Trzeba sprawdzić, czy organizator działa na rynku turystycznym legalnie, czy został wpisany do rejestru organizatorów turystyki - podkreśla Dorota Sawa z biura podróży Włóczykij w Lublinie.
ZOBACZ: Radom. Żart na lotnisku pokrzyżował plany 51-latka. Nie mógł lecieć na wakacje
Według szacunków nawet jedna trzecia biznesu turystycznego to szara strefa.
W dużych miastach zdarzają się też oszustwa "na kwaterę". Złodziej wysyła zdjęcia lokum do wynajęcia, prosi o zaliczkę i znika. - Korzystajmy ze sprawdzonej bazy noclegowej - apeluje podkom. Piotr Szpiech, rzecznik prasowy KMP w Krakowie.
Czytaj więcej