Radosław Fogiel o piknikach 800 plus: Nikt nie zżymał się na tablice z flagą UE
- Przez lata nikt się nie zżymał na wielkie tablice z unijną flagą, stawiane przy nowych drogach - powiedział poseł PiS Radosław Fogiel, zapytany w "Graffiti", czy tzw. pikniki 800 plus to część kampanii promującej przyszłych kandydatów Zjednoczonej Prawicy. Polityk argumentował, że "prezydent nie ogłosił przecież daty wyborów", a akcja "jest elementem polityki informacyjnej".
Prowadzący Marcin Fijołek pytał Radosława Fogla, czy nie czuje, że pikniki 800 plus - w ramach których promują się nie tylko członkowie rządu, ale też posłowie PiS, którzy nie objęli żadnej teki - to część prowadzenia kampanii przed jej oficjalnym ogłoszeniem, a do tego ze środków publicznych.
Poseł partii rządzącej stwierdził, iż wspomniane wydarzenia są "elementem szerszej polityki prorodzinnej". - Druga rzecz jest taka, że rząd ma prawo informować obywateli o podejmowanych działaniach, to część polityki informacyjnej - uściślił.
ZOBACZ: Premier: Projekt wprowadzający program 800 plus został przyjęty przez rząd
Argumentował również, że "przez lata nikt się nie zżymał na wielkie tablice z unijną flagą, stawiane przy nowych drogach" i dodał, że piknik "faktycznie jest rządowy, organizowanych przez Prawo i Sprawiedliwość".
R. Fogiel o słowach J. Kaczyńskiego: To jest jakiś skandal?
Na jednym z ostatnich takich pikników - w Stawiskach - prezes PiS Jarosław Kaczyński nazwał lidera PO Donalda Tuska "ryżym". Marcin Fijołek dopytywał, czy "prezesa nie poniosło".
- Cała na dyskusja, prowadzona od kilku dni, gdyby nie była groteskowa, byłaby zabawna. Donald Tusk knajackim językiem opowiada o "pełnych gaciach". Cała kampania dużej części opozycji odbywa się pod hasłem "j***ć PiS" - odparł Fogiel.
WIDEO: Radosław Fogiel w "Graffiti"
Były rzecznik PiS wspomniał, że "były szef tej partii dumnie prezentował osiem gwiazdek na torcie urodzinowym, jeden poseł PO ma to naklejone na samochodzie i jeździ tak do Sejmu". - Teraz, gdy Jarosław Kaczyński nazwał rudego "ryżym", to jest jakiś skandal? - zastanawiał się rozmówca Marcina Fijołka.
Referendum w sprawie relokacji imigrantów. "Raczej mówimy o pytaniu, a nie pytaniach"
Na początku lipca Jarosław Kaczyński zabrał głos w sprawie planowanego referendum ws. relokacji imigrantów. Prezes PiS w rozmowie z reporterką Polsat News stwierdził, że jest zwolennikiem, żeby to było jedno pytanie. Czy coś się w tej kwestii zmieniło?
- Raczej mówimy o pytaniu, a nie pytaniach. Ta sprawa jest na tyle istotna, by Polacy mogli skupić się na jednym zagadnieniu - powiedział Radosław Fogiel.
ZOBACZ: Jan Maria Jackowski w "Graffiti": Kaczyński ma ciągoty do monopartii
- Warto mówić o tym, że temat referendum powstał przez Komisję Europejską, to ponowne zakusy biurokratów z Brukseli - uściślił polityk.
Poprzednie odcinki programu znajdziesz pod tym linkiem.
Czytaj więcej