"Mam nadzieję, że to pomyłka imienia". Nieoficjalne ustalenia o Marianie Banasiu
- Liczę na to, że jest to pomyłka imienia i pan Mentzen wystąpi z synem pana Banasia - komentował w "Debacie Dnia" senator Wojciech Konieczny. Politycy w programie mówili o nieoficjalnych ustaleniach mediów, z których wynika, że prezes NIK Marian Banaś wystąpi na wspólnej konferencji prasowej z jednym z liderów Konfederacji.
W środę gośćmi Agnieszki Gozdyry w "Debacie Dnia" byli Arkadiusz Marchewka z PO, Mirosława Stachowiak-Różecka z PiS oraz senator Polskiej Partii Socjalistycznej Wojciech Konieczny.
Politycy komentowali nieoficjalne ustalenia portalu Gazeta.pl o konferencji prasowej, do jakiej ma dojść w czwartek. Po tym jak syn prezesa NIK Jakub Banaś ogłosił, że wystartuje w wyborach z list Konfederacji, na wspólnej konferencji ze Sławomirem Mentzenem ma wystąpić Marian Banaś.
Podczas konferencji z jednym z liderów Konfederacji szef NIK ma ogłosić "bombę wymierzoną w Prawo i Sprawiedliwość".
WIDEO: Politycy komentują doniesienia o Marianie Banasiu
"Liczę, że to pomyłka imienia"
O te nieoficjalne ustalenia swoich gości zapytała Agnieszka Gozdyra. - Liczę na to, że jest to pomyłka imienia i pan Mentzen wystąpi z synem pana Banasia. Jeżeli z aktualnie urzędującym prezesem, to chyba tylko po to, żeby pan prezes powiedział, że ustępuje ze stanowiska i włącza się do polityki - skomentował Wojciech Konieczny.
ZOBACZ: Marian Banaś: Umowy podpisane w sposób nienależny. Konsekwencje będą odpowiednie
- Myślę, że warto tutaj przedstawicieli PiS-u zapytać, bo przecież prezes Banaś został wybrany ich głosami, to wasz prezes Najwyższej Izby Kontroli - powiedział Marchewka do Stachowiak-Różeckiej.
- Instytucje państwowe, państwo ma takie reprezentacje, właśnie policja, wojsko. Ja cały czas liczę, że są w stanie i rozumieją ci, którzy je reprezentują, że tutaj polityki być nie powinno - stwierdziła posłanka PiS.
Czytaj więcej