Jadowity pająk z Azji rozmnaża się w Europie. Jest coraz bliżej Polski
Rosyjscy naukowcy odnotowali niespodziewany wzrost populacji niebezpiecznych pająków. Chodzi o jadowite karakurty. Doszło już do pierwszego poważnego incydentu. Na początku lipca nastolatek trafił na oddział intensywnej terapii po ugryzieniu przez pająka tego gatunku.
Gwałtowny wzrost ukąszeń przez pająki karakurtowe zaobserwowano na anektowanym przez Rosję Krymie i w obwodzie wołgogradzkim. W tym drugim miejscu na początku lipca doszło do poważnego wypadku, kiedy 13-letni chłopiec po ugryzieniu karakurta trafił na oddział intensywnej terapii. O sprawie poinformował regionalny komitet zdrowia.
"Moskowskij Komsomolec" przytacza dane Krymskiego Uniwersytetu Federalnego, gdzie zoolodzy biją na alarm. Niepokojący trend obserwują od trzech lat, a w ostatnim czasie roczna liczba ugryzień wzrosła z 15 do 120 przypadków.
Groźny pająk w Europie. Specjaliści o objawach ukąszenia
- Ukąszenie karakurta jest bardziej niebezpieczne niż ukąszenie żmii, ponieważ bez opieki medycznej szanse na przeżycie po ugryzieniu są praktycznie zerowe - zaznacza biolog Jewgienij Abizow, którego cytuje MK. Naukowiec wskazuje też, że kiedy już uda się pomóc pacjentowi, to przebieg leczenia jest dość długi i minimalny pobyt w szpitalu to trzy tygodnie.
Zdaniem Abizowa karakurty dotarły na Krym i rozmnażają się gwałtownie przez globalne ocieplenie. Wyższa temperatura sprzyja rozwojowi populacji. Karakurty zamieszkują przede wszystkim regiony środkowej i zachodniej Azji, ale są też obecne w Turcji, Grecji, Hiszpanii i północnej Afryce. W ostatnim czasie zaobserwowano je na południu Ukrainy.
ZOBACZ: Australia. Mężczyzna zmarł w wyniku ukąszenia węża. Ratownicy nie zdążyli mu pomóc
O skutkach ugryzienia opowiedział biolog Stasniław Stekłow. - Ukąszenie nie jest odczuwalne natychmiast. Działanie toksyn objawia się po 10-15 minutach. Ugryzionego przyszywa palący ból w klatce piersiowej i brzuchu. Zaczynają się wymioty lub duszności - podkreślił w rozmowie z MK.
Czytaj więcej