USA: 10-latek strzelał do policjantów. "Był zrozpaczony"

Świat
USA: 10-latek strzelał do policjantów. "Był zrozpaczony"
Wikimedia Commons/ Flickr by Arvell Dorsey Jr. Photography
10-latek strzelał do policjantów

10-letni chłopiec chwycił za broń i oddał strzały w kierunku mundurowych w dzielnicy Beverly na południu Chicago. Jak podała policja, dziecko było "w rozpaczy".

Do zdarzenia doszło w poniedziałek - czytamy na stronie telewizji CBS News.

 

Policja poinformowała, że ​​zgłoszenie dotyczące 10-latka w "rozpaczy psychicznej" i oddania strzału z niezabezpieczonej broni w domu w bloku 9800 na South Charles Street miało miejsce około godziny 11:20.

 

ZOBACZ: Strzelanina w Poznaniu. Napastnik miał cofnięte pozwolenie na broń

 

Kiedy funkcjonariusze przybyli na miejsce, 10-latek zaczął do nich mierzyć z pistoletu, stojąc na werandzie. Mundurowi schronili się. Policja twierdzi, że próbowała załagodzić sytuację.

Wykorzystano jednostkę specjalną

Będący na miejscu zdarzenia oddali strzały kulami wypełnionymi fasolą, ale nie w młodego napastnika. Chłopiec wrócił do domu, ale po chwili wyszedł ponownie, znów w nich celując.

 

Jednostka specjalna ostatecznie użyła chemicznego środka drażniącego, rozpylając go na ścianę domu. Dziecko opuściło broń i zostało zatrzymane.

 

10-latek oddał w domu cztery strzały i piąty w kierunku mundurowych.

Broń była legalna

- Jestem pod wrażeniem chicagowskich policjantów. To profesjonaliści. Przeszkolenie jednostki specjalnej pokazało, jak dobrze są oni przygotowani na tego typu incydenty - powiedziała zastępca szefa policji w Chicago, Migdalia Bulnes. 

 

Broń była w domu legalnie. Policja ustala, w jaki sposób chłopiec ją zdobył. 

ac/kg / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie