"Festiwal hipokryzji i kłamstw". M. Maląg nazwała D. Tuska "naczelnym hejterem kraju"
To, co się wydarzyło, to coś bardzo złego. Doszło do uprzedmiotowienia kobiet. Mówimy głośne nie - powiedziała podczas konferencji prasowej minister rodziny Marlena Maląg, odnosząc się do reakcji polityków na sprawę pani Joanny. Szefa PO Donalda Tuska nazwała "naczelnym hejterem".
Parlamentarzystki PiS i minister rodziny i polityki społecznej zebrały się, by wyrazić stanowczy sprzeciw wobec informacji przekazywanych o pani Joannie. Marlena Maląg swoje przemówienie zaczęła od wskazania "naczelnego hejtera kraju". Stwierdziła również, że wraz ze swoimi "przyjaciółmi" rozpoczął "skoordynowaną kampanię nienawiści".
ZOBACZ: Interwencja policji wobec ciężarnej Joanny. D. Tusk: Zorganizujemy marsz "Miliona Serc"
Marlena Maląg: Mówimy głośne "nie"
- My przede wszystkim jako kobiety, jako Polki, mówimy głośne: "Nie". Nie można wykorzystywać osobistej tragedii do manipulowania informacją i falą hejtu. Donald Tusk jako naczelny hejter naszego kraju, dzieli społeczeństwo - przekazała Maląg w przemówieniu.
- Polityka miłości, którą chce pokazywać, nosząc serduszko wpięte przy piersi jest polityką fałszu i zakłamania. Festiwal hipokryzji i kłamstw - dodała.
WIDEO:Przemówienie minister Marleny Maląg
Powiedziała, że kobiety nie mogą bać się prosić o pomoc. "Atak" na lekarki, policjantki może doprowadzić do zawahania się i nie udzielenia pomocy na czas.
ZOBACZ: J. Mucha w "Graffiti": Pani Joanna nie popełniła przestępstwa
- W ten sposób polityki się nie prowadzi. Możemy się różnic, możemy się sprzeczać, ale na argumenty, dlatego państwo zrobiliście coś bardzo złego - podała Maląg.
Parlamentarzystki apelowały o słowo "przepraszam", które według nich powinno paść ze strony Tuska i jego sprzymierzeńców - stacji TVN, i opozycji.
Czytaj więcej