Potrącił 65-latkę na przejściu. Nadzwyczajna reakcja świadków

Polska
Potrącił 65-latkę na przejściu. Nadzwyczajna reakcja świadków
Polsat News
Potrącił 65-letnią kobietę. Chciał uciec z miejsca zdarzenia

Pirat drogowy szalał po ulicach Opola. W pewnym momencie potrącił także poprawnie jadącą 65-letnią rowerzystkę. Sprawca chciał uciec z miejsca zdarzenia, ale w jego zatrzymaniu pomogli świadkowie.

Do serii drogowych spięć i potrąceń doszło w Opolu. Wszystkie zdarzenia mają jednak wspólny mianownik: mężczyznę siedzącego za kierownicą pasata.

Potrącił 65-latkę i chciał uciekać

Początkowo doszło do kolizji z innym samochodem osobowym. Kierujący pasatem uderzył w zderzak poprzedzającego go fiata. Sprawca nie zatrzymał się jednak. Zamiast tego zaczął uciekać. 

 

ZOBACZ: Legnica. Pijany Ukrainiec potrącił 21-latkę. Kobieta zmarła

 

W tym samym czasie jazdą na rowerze cieszyła się przejeżdżająca kilka przecznic dalej 65-latka. Gdy znalazła się na wysokości przejścia dla pieszych niedaleko Biedronki, na horyzoncie ukazał się wspomniany kierowca i potrącił ją. Chciał uciec z miejsca wypadku.

Niezwykła reakcja świadków - zareagowali 

Sprawcę pomogli zatrzymać świadkowie, którzy nie pozostali bierni. Na miejsce dotarł najpierw poszkodowany wcześniej kierowca fiata. Mężczyźnie udało się zabrać kluczyki ze stacyjki z pasata.

 

ZOBACZ: Sulechów: Kierowca potrącił 72-latka na wózku inwalidzkim. Mężczyzna był na pasach

 

- Jak wynika ze wstępnych ustaleń, 50-letni kierujący volkswagenem najechał na inny pojazd, a następnie uciekł z miejsca zdarzenia. Potem potrącił 65-letnią rowerzystkę, która przejeżdżała przez oznakowany przejazd rowerowy. Mężczyznę zatrzymali wcześniej pokrzywdzony oraz świadek zdarzenia. Następnie przekazany policji w chwili zdarzenia miał dwa promile alkoholu. Od tego, czy był wcześniej karany będzie zależało, jaka kara mu grozi - powiedziała starsza sierżanta Marta Białek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.

 

Mężczyzna jest znany opolskiej drogówce, dlatego może spodziewać się wyższego wymiaru kary.

 

WIDEO: Potrącił 65-latkę na przejściu. Nadzwyczajna reakcja świadków

 

Bierność świadków coraz częstsza 

W obliczu coraz większej obojętności, reakcja przechodniów na niebezpieczne czy bezprawne sytuacje zasługuje na coraz większe uznanie. W środę informowaliśmy o dwóch dziewczynkach, które topiły się w jednym z małopolskich kąpielisk. Gdy zrozpaczeni rodzice zorientowali się, że ich dzieci walczą o życie, prosili o pomoc, bo sami nie potrafili pływać. Nikt z plażowiczów się nie ruszył.


Gdyby nie reakcja jedynego strażaka, który po kolei "odławiał" tonące, incydent mógłby zakończyć się tragicznie. Straż Graniczna wykazała ogromną dumę z dokonania swojego strażnika oraz wielkie zaniepokojenie postawą świadków. 

 

ZOBACZ: Kalisz. Kobieta, która utonęła w Prośnie, osierociła szóstkę dzieci. Szczegóły tragedii w parku


"Funkcjonariusz nie doświadczył jakiejkolwiek pomocy ze strony innych plażowiczów. Zdumiewający jest fakt, że ludzie obserwujący rozpacz rodziców i próbę znalezienia dziecka, nie podjęli się ani udzielenia pomocy, ani tworzenia tzw. łańcucha życia" - przekazano w komunikacie.


Na początku lipca pisaliśmy też o kobiecie, która utonęła na oczach swojego synka. Poza nim osierociła szóstkę dzieci. Matka długo walczyła o życie. W środku dnia, w miejskim parku.


Sytuację widziały kobiety siedzące przy brzegu. Przerażone zaalarmowały mężczyzn spędzających czas w pobliskiej kawiarni, ale żaden z nich nie ruszył na pomoc. Mówili, że nie potrafią pływać. Próbowały też zatrzymać przejeżdżających nieopodal rowerzystów, ale większość nie wyciągnęła nawet słuchawek z uszu.

nb/ac / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie