Wojna w Ukrainie: Nocny atak na Odessę. Media: Zemsta za Most Krymski
Rosyjskie siły okupacyjne próbowały uderzyć w Odessę za pomocą m.in. pocisków manewrujących, ale zostały one zestrzelone przez ukraińską obronę powietrzną. Ukraińskie media podają, że to "rosyjska zemsta za Most Krymski".
W nocy 18 lipca doszło do rosyjskiego ataku na Odessę. Rosjanie użyli sześć pocisków manewrujących i 21 irańskich dronów Shahed-136.
Rosjanie atakują Odessę. W mieście składowane są drony
Ataki udało się odeprzeć, jednak pozostałości pocisków wyrządziły duże szkody.
Niestety odłamki zestrzelonych pocisków i fala uderzeniowa z zestrzelenia uszkodziły obiekty infrastruktury portowej, kilka prywatnych gospodarstw domowych, a także zraniły mężczyznę - informuje Regionalna Administracja Wojskowa.
Ukraiński serwis ukrainefrontlines.com nazwał atak na miasto "Zemstą Rosjan".
Wcześniej wczoraj pojawiły się informacje, że Odessa może stać się potencjalnym celem Rosjan, ponieważ w mieście stacjonują drony naziemne, które z powodzeniem miały uderzyć w Most Krymski 17 lipca.
Eksplozja na Moście Krymskim. Liczne spekulacje
Wciąż nie jest jasne, kto stoi za eksplozjami na Moście Krymskim. Jak informowaliśmy w Polsat News o związku sił specjalnych Ukrainy z incydentem miały powiedzieć portalowi Suspilne źródła w organach bezpieczeństwa państwa.
ZOBACZ: Szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow: Zbliżamy się do przełomowej bitwy w swojej historii
"Most zaatakowano przy pomocy dronów nadwodnych. Dojść do mostu było trudno, ale w końcu udało się to zrobić" - miały przekazać SBU. Tymczasem rzecznik sił morskich Dmytro Płetenczuk powiedział dziennikarzom, że nie ma takich informacji i wezwał, by poczekać na oficjalny komunikat.
Czytaj więcej