Tour de France. Fan chciał zrobić selfie. Kraksa z udziałem 20 kolarzy
W trakcie 15. etapu Tour de France doszło do wypadku i przewrócenia się 20 kolarzy. Zawinił jeden z fanów, który chciał zrobić sobie zdjęcie. Wszystkim jednak udało ukończyć się wyścig.
Do groźnego wypadku doszło w niedzielę podczas 15. etapu Tour de France, kiedy kolarze pokonywali 179-kilometrowy odcinek z Les Gets les Portes du Soleil do Saint-Gervais Mont-Blanc.
Chciał zrobić selfie, spowodował wypadek
Jeden z widzów chciał zrobić sobie zdjęcie z uczestnikami prestiżowego wyścigu i w trakcie uderzył w kierownicę Amerykanina Seppa Kussa. Kolarz przewrócił się, a z nim około 20 innych osób.
ZOBACZ: Śmiertelny wypadek kolarza podczas wyścigu. Rywalizacja odwołana
- Na szczęście nic mi nie jest i mam nadzieję, że pozostali uczestnicy wypadku też mają się dobrze. (...) To był ciężki wyścig i wszyscy są trochę zmęczeni. Tracisz na chwilę czujność i dzieją się rzeczy, które wymykają się spod kontroli - powiedział BBC Kuss.
Na profilu wyścigu Tour de France opublikowano nagranie, na którego fragmencie widać zdarzenie:
Wszyscy kolarze, którzy ulegli wypadkowi, ukończyli ten etap wyścigu.
Symboliczna grzywna
BBC przypomina, że jeden z najgroźniejszych wypadków z udziałem widzów miał miejsce w 2021 roku. Wówczas kobieta, która trzymała tabliczkę z pozdrowieniami dla dziadków w języku niemieckim, uderzyła nią zawodnika Tony'ego Martina.
W wypadku ucierpiało 10 osób - dwóch kolarzy musiało wycofać się z wyścigu, ośmiu odniosło poważne kontuzje.
Kobieta sama zgłosiła się na policję i stanęła przed sądem. Ten nałożył na nią symboliczna grzywnę w wysokości jednego euro.
Czytaj więcej