Ełk: Pożar kampera. Nie żyją dwie osoby, które w nim spały

W Ełku zginęły dwie osoby, które spłonęły w kamperze - 34-letnia kobieta i 29-letni mężczyzna. - Dwójka ich dzieci przebywała w sąsiednim bloku - ustalił reporter Polsat News Przemysław Sławiński.
Jak poinformował w poniedziałek rzecznik warmińsko-mazurskiej straży pożarnej st. kpt. Grzegorz Różański w Ełku, przy ulicy Pięknej przed godziną ósmą zaczął palić się stojący na parkingu kamper. Informacje o pożarze straż otrzymała od zaniepokojonych mieszkańców osiedla.
"Kłęby dymu były widoczne z daleka. Z ogniem walczyły cztery zastępy strażaków" - relacjonuje "Gazeta Olsztyńska".
Tragedia w Ełku. Nie żyją dwie osoby
Trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. Wiadomo, że w pojeździe nocowali 34-letnia kobieta i 29-letni mężczyzna, którzy zginęli w pożarze.
WIDEO: Ełk: Pożar kampera. Nie żyją dwie osoby, które w nim spały
Trwa ustalanie ich tożsamości, prawdopodobnie to mieszkańcy województwa dolnośląskiego. Strażacy przekazali, że para miała dzieci.
- Dzieci nie spały w kamperze. Nocowały gdzie indziej - wskazała mł. asp. Agata Kulikowska de Nałęcz z Komendy Powiatowej Policji w Ełku.
- Dzieci spędziły noc w sąsiednim budynku - w blok obok. Dwójka dzieci, w wieku 8 i 10 lat, jest pod opieką psychologa i miejskiego ośrodka pomocy rodzinie - ustalił reporter Polsat News Przemysław Sławiński.
Jak dodał rodzina była na wakacjach. Do Ełku dotarli zaledwie dzień wcześniej.
Wciąż nie jest zanan przyczyna zaprószenia ognia. W związku sprawą zostanie powołany biegły, którego analiza pomoże ustalić, co się wydarzyło.
Czytaj więcej