Poważna choroba Jewgienija Prigożyna. "Wycięto mu żołądek i jelita"
Szef wagnerowców Jewgienij Prigożyn miał nowotwór jamy brzusznej, z powodu którego lekarze wycięli mu żołądek i jelita - podał niezależny rosyjski portal Projekt. Wcześniej do mediów trafiły zdjęcia rezydencji Rosjanina. Widać na nich gabinet ze sprzętem medycznym i lekami charakterystycznymi dla pacjentów chorujących na stwardnienie rozsiane lub zespół Guillaina-Barrégo.
Bolesne problemy ze zdrowiem mogły wpłynąć na decyzję Prigożyna o buncie w Rosji - twierdzą rozmówcy portalu Projekt, którzy mieli przez lata współpracować z szefem Grupy Wagnera.
Ma chodzić o chodziło o nowotwór jamy brzusznej. "To jest człowiek z wyciętym żołądkiem i jelitami!" - powiedział jeden z bliskich znajomych Rosjanina.
"Prigożyn był długo leczony na raka i przeszedł ciężką terapię" - powiedział jeden z współpracowników i dodał, że "wydaje się, że proces rozrastania nowotworu został zatrzymany".
ZOBACZ: Zaskakujące znalezisko. Służby przeszukały biuro Prigożyna
Z powodu tej choroby szef wagnerowców ma prowadzić zdrowy tryb życia i przestrzegać ścisłej diety.
Wagnerowiec miał leczyć się w elitarnej klinice Sogaz, należącej do spółki ubezpieczeniowej o tej samej nazwie. Prowadzi ona interesy z Marią Woroncową, która ma być córką Władimira Putina.
Prywatny gabinet lekarki i leki
Informacje o ostatnich problemach zdrowotnych Jewgenija Prigożyna pojawiły się tydzień temu. Portal Mash podał, że rezydencję wagnerowca przeszukały służby i odkryły prywatny, w pełni wyposażony gabinet lekarski. "W 20-metrowym pokoju znajduje się sprzęt wart miliony rubli" - podał portal.
Jak wówczas przekazano, zarówno urządzenia, jak i leki znajdujące się w pokoju miały być charakterystyczne dla pacjentów chorujących na stwardnienie rozsiane lub zespół Guillaina-Barrégo.