"Bez rozwiązania sprawy Wołynia nie będzie możliwości, by Ukraina była naszym sojusznikiem w UE"
- Jestem przekonany, że po stronie ukraińskiej jest coraz więcej ludzi, którzy rozumieją, że bez rozwiązania tej sprawy nie będzie prawdziwego ukraińsko-polskiego pojednania - mówił o sprawie Wołynia wiceszef MSZ Paweł Jabłoński. - Nie będzie również możliwości, żeby Ukraina była naszym sojusznikiem w UE - dodał. Zaznaczył jednocześnie, że jest przeciwny stawianiu warunków sojusznikom.
Grzegorz Kępka zapytał polityka o nieoficjalne nagranie krążące w sieci, promujące szczyt NATO w Wilnie. Pokazano na nim przywódców państw Sojuszu, w charakterystycznym dla każdego kraju stylu. Andrzej Duda został przedstawiony jako husarz.
- Myślę, że to jest docenienie naszej historii. Polska husaria jest jedyną z armii obecnego Sojuszu Północnoatlantyckiego, która rzeczywiście Moskwę zdobyła - mówił. - Oczywiście to są żarty, zabawy internetowe (...). Ale jeśli kogoś to bawi, zachęca, przedstawia pozytywny wizerunek Sojuszu, to myślę, że to bardzo dobrze - odparł Paweł Jabłoński.
Dziennikarz pytał też o wnioski po szczycie NATO. - My mamy bardzo duże ambicje jako państwo, które jako pierwsze zidentyfikowało zagrożenie ze strony Rosji w Europie Środkowej. Byliśmy państwem, które mówiło, że trzeba decyzje wzmacniające nasze bezpieczeństwo podejmować (...). Wciąż uważamy, że należało to zrobić wcześniej, wciąż uważamy, że należy robić więcej. Ale to nie znaczy, że nie doceniamy tego, co się udało zrobić - stwierdził wiceszef MSZ.
ZOBACZ: Szczyt NATO w Wilnie. Prezydent Andrzej Duda: Musimy być jednością, dbamy o interesy Ukrainy
- Decyzja o przyjęciu regionalnych planów obronnych, wzmocnienia możliwości odpowiedzi na zagrożenie z Rosji (...), co najmniej 100 tysięcy, a nawet 300 tysięcy żołnierzy NATO-wskich może być bardzo szybko uruchomione w odpowiedzi na ewentualny atak. To jest to, o czym Polska mówi od dawna - wskazał Jabłoński.
Wsparcie Ukrainy na szczycie NATO
Polityk mówił też o decyzjach, które są gwarancją kontynuacji wsparcia Ukrainy broniącej się przed Rosją. Zaznaczył też, że sojusznicy Kijowa na zachodzie nie będą domagali się pokoju za oddanie części terytorium Ukrainy.
WIDEO: Paweł Jabłoński w "Gościu Wydarzeń"
- Bardzo dobrze, że zostało jasno przekreślone, że nie będzie próby wymuszenia, oddania jakiejkolwiek części terytorium, bo to byłoby bardzo niebezpieczne przede wszystkim z naszego punktu widzenia. My jesteśmy po prostu następni na rosyjskiej liście celów - ocenił Jabłoński.
Wiceminister mówił też o bezpieczeństwie wschodniej flanki NATO, w tym Polski. - Cały czas rozmawiamy z sojusznikami o zwiększeniu bezpieczeństwa Polski, w tym także o odpowiedzi na zagrożenie w formie symetrycznej. Jeżeli Rosja grozi rozmieszeniem broni jądrowej na Białorusi, łamiąc traktaty międzynarodowe, to NATO powinno umieć na to umiejętnie odpowiedzieć. Będzie z pewnością taka odpowiedź, pracujemy, żeby taka odpowiedź była - podkreślił.
Sprawa Wołynia i członkostwo Ukrainy w UE
Grzegorz Kępka zapytał również o tweet ambasadora Ukrainy w Polsce Wasyla Zwarycza, w którym dyplomata nie określił kto był sprawcą ludobójstwa na Wołyniu. - Smuci mnie taki ton wypowiedzi. Zawsze w takiej sytuacji, kiedy ktokolwiek próbuje wybielać to straszliwe ludobójstwo, które miało miejsce, którego dopuścili się Ukraińcy na Polakach (...), my mówimy jasno stronie ukraińskiej, bardzo mocno mówił o tym premier Morawiecki w obecności szefa Rady Najwyższej Ukrainy - wskazał Jabłoński.
ZOBACZ: Sejm RP przyjął uchwałę w 80. rocznicę rzezi wołyńskiej
- Jestem przekonany, że po stronie ukraińskiej, nawet jeśli taka czy inna wypowiedź nie jest dla nas zadowalająca, nie jesteśmy zadowoleni bardzo mocno z tego rodzaju wypowiedzi, to że jednak jest coraz więcej ludzi, którzy rozumieją, że bez rozwiązania tej sprawy nie będzie prawdziwego, ukraińsko-polskiego pojednania - dodał.
- Nie będzie również możliwości, żeby Ukraina była naszym sojusznikiem w Unii Europejskiej. To jest sprawa, która musi być rozwiązana - podkreślił. - To nie chodzi o to, żeby my stawiamy jakiś warunek. W ogóle jestem przeciwnikiem stawiania warunków między sojusznikami. Ale mówimy bardzo jasno, że dla nas są sprawy, które wymagają rozwiązania. Rozliczenie tej zbrodni, umożliwienie ekshumacji, godnego upamiętnienia ofiar, to jest tak naprawdę w tej chwili jeden z największych problemów w naszych stosunkach dwustronnych - wyjaśnił wiceminister spraw zagranicznych.
Wcześniejsze odcinki programu "Gość Wydarzeń" możesz zobaczyć TUTAJ.
Czytaj więcej