Wakacje 2023. Polacy na plaży. Co nam przeszkadza najbardziej?

Polska
Wakacje 2023. Polacy na plaży. Co nam przeszkadza najbardziej?
Polsat News
Co najbardziej nam przeszkadza w zachowaniu innych podczas plażowania?

Głośna muzyka, rozmowy, śmiecenie - to zachowania, które najbardziej przeszkadzają plażowiczom nad Morzem Bałtyckim. Reporter Polsat News rozmawiał z turystami o zalewających polskie plaże parawanach. - Jak co roku przypominamy, że te ustawione przy brzegu wydłużają czas dojazdu do poszkodowanego - podkreślił ratownik WOPR.

Reporter Polsat News o zachowaniach na plaży dyskutował z wypoczywającymi w Międzyzdrojach. - Od samego rana rozmawiam z turystami z całego kraju i jeden wątek pojawia się najczęściej. Na pytanie, co najbardziej irytuje nad polskim morzem bardzo wiele osób odpowiada - głośna muzyka oraz głośne rozmowy - mówił.


Jako najbardziej uciążliwe wskazują słuchanie piosenek bez słuchawek, przez głośniki.

Zaśmiecone plaże i zagrody z parawanów

Na kolejnym miejscu uciążliwych zachowań znalazło się śmiecenie. - Polacy śmiecą na potęgę. Na przykład w Gdyni w pierwszym półroczu z plaż wywieziono ponad 50 ton śmieci, a przecież sezon dopiero się rozpoczyna - przekazał reporter Polsat News.


- Apelujemy, posprzątajmy po sobie. Plaża to dobro wspólne. Róbmy tak, by później, gdy ktoś przyjdzie na plażę mógł korzystać z zadbanej i czystej - zawracał się do plażowiczów.

 

WIDEO: Polacy na plaży. Co przeszkadza nam najbardziej?

 

 

W rozmowach z turystami przewijały się - nie tylko w kontekście estetycznym - parawany. Jak przekazał reporter Polsat News, Polacy coraz częściej "chowają" się za nimi. Problem pojawia się wtedy, gdy turyści przychodzą na plażę nad ranem, by grodzić większe tereny przy ich pomocy.

O jakich zasadach plażowych zapominamy?

Warto pamiętać, że nie wszędzie na plaży można rozłożyć parawan. Nie może znajdować się w pierwszej linii brzegowej. Tak samo w tym miejscu nie powinny być rozkładane leżaki czy ręczniki.

 

- Dla nas kwestia estetyczna jest całkowicie nieznacząca. Najważniejsze dla nas jest bezpieczeństwa. Parawany, jak co roku powtarzamy, bardzo wydłużają czas dojazdu do poszkodowanego. Musimy czekać, aż ktoś zwinie parawan, ściągnie swój leżak - wyjaśnia Michał Małecki, ratownik WOPR.

 

- Jeszcze jedną nieoczywistą rzeczą są wykopane wszelkiego rodzaju dziury przy brzegu utrudniające dojazd. Samochód nie jest w stanie szybko przez nie przejechać, musimy czekać, aż ktoś je zasypie, aż ktoś zburzy wszystkie zamki - dodaje.

anw/ac / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie