Rzeź wołyńska. 80. rocznica zbrodni dokonanych przez OUN-UPA na Polakach
"Krwawa niedziela" przeszła do historii jako jedno z najtragiczniejszych wydarzeń w dziejach narodu polskiego. 11 i 12 lipca 1943 roku ukraińscy nacjonaliści dokonali skoordynowanych ataków na ok. 150 polskich miejscowości, w okrutny sposób mordując ludność cywilną, w większości dzieci, kobiety i starców. Dzisiaj mija 80. rocznica tych tragicznych wydarzeń.
Pierwszej masowej zbrodni na ludności polskiej z Wołynia dokonano 9 lutego 1943 r., kiedy w Paroślach oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii podstępem związały mieszkańców wsi, po czym dokonały na nich mordu. Zginęły wtedy 173 osoby.
Ataki na Polaków nasiliły się po tym, jak wiosną 1943 roku kilka tysięcy ukraińskich policjantów opuściło niemieckie formacje i wstąpiło w szeregi UPA. Wielu z nich było doświadczonych w dokonywaniu zbrodni, bo wcześniej brali udział w zagładzie Żydów.
Kolejnym tragicznym momentem była noc z 22 na 23 kwietnia, kiedy UPA spaliła osadę Janowa Dolina, mordując ok 600 osób.
"Krwawa niedziela"
Kulminacja zbrodniczych działań OUN-UPA na Wołyniu nastąpiła w lipcu. Ukraińscy nacjonaliści wraz z sąsiadami ofiar, ukraińską ludnością dokonali skoordynowanego ataku na 150 miejscowości w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Zbrodniarze wykorzystali to, że w niedzielę ludzie gromadzili się w kościołach. Spalono i zburzono około 50 świątyń na Wołyniu.
Mordy dokonywane były w brutalny sposób, często używano siekier, wideł, stosowano wymyślne tortury. Ludzie byli paleni żywcem, wrzucani do studni, kobiety gwałcone.
W sumie w latach 1943-1945 Ukraińcy wymordowali polską ludność w 1865 miejscowościach na Wołyniu.
Polacy, żeby uchronić się przed Ukraińcami, tworzyli ośrodki samoobrony. Pomocy bazom udzielała sowiecka partyzantka, wojsko węgierskie, które sprzedawało amunicję. Polacy pozyskiwali też broń od Niemców. Część szukała pomocy uciekając na tereny kontrolowane przez Niemców.
ZOBACZ: Andrzej Duda i Wołodymyr Zełenski oddali hołd ofiarom rzezi wołyńskiej w Łucku
Rzeź wołyńska objęła nie tylko sam Wołyń, ale też województwa: lwowskie, tarnopolskie, stanisławowskie oraz lubelskie i poleskie. Część z wymienionych obszarów nazywana jest Galicją Wschodnią.
Mordy przeprowadzali członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów - B (frakcja Bandery), podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz zachęcona przez nich ludność ukraińska, stanowiąca sąsiadów Polaków, często związanych z nimi więzami krwi.
Do największych masakr doszło w Woli Ostrowieckiej, gdzie zamordowano 628 Polaków, w kolonii Gaj - 600, w Ostrówkach - 521, Kołodnie - 516.
Szczątek wielu do dziś nie odnaleziono
Według szacunków polskich historyków 40-60 tysięcy Polaków zginęło na Wołyniu, 20-40 tysięcy w Galicji Wschodniej, co najmniej cztery tysiące na terenie dzisiejszej Polski.
Szczątki wielu z nich spoczywają do dziś w nieustalonych lokalizacjach, poza nekropoliami.
Terror UPA spowodował, że setki tysięcy Polaków opuściły domy, uciekając do centralnej Polski. Rzeź wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok. 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
Czytaj więcej