Ukraina wejdzie do NATO. Jens Stoltenberg: Ścieżka akcesyjna będzie krótsza

Świat
Ukraina wejdzie do NATO. Jens Stoltenberg: Ścieżka akcesyjna będzie krótsza
Polsat News
Jens Stoltenberg

- Sojusznicy ustalili pakiet środków, by przyjąć Ukrainę do NATO. Potwierdzamy, że Ukraina zostanie członkiem Sojuszu - stwierdził Jens Stoltenberg w trakcie konferencji prasowej podczas natowskiego szczytu w Wilnie. Zapowiedział też, że Kijowowi skrócono ścieżkę akcesyjną z procesu dwustopniowego na jednostopniowy.

Jak przekazał we wtorek szef Sojuszu Północnoatlantyckiego, w trakcie szczytu ustalone zostały konkretne regulacje dotyczące przyjęcia Ukrainy do struktur NATO. Chodzi o "pakiet trzech elementów dla Ukrainy". 

 

- Po pierwsze, wieloletni program wsparcia by pomóc w przejściu z postsowieckich standardów na NATO-wskie (...). Po drugie, ustanowienie rady NATO-Ukraina jako nowe forum konsultacji i podejmowania decyzji, gdzie spotykamy się jako równi partnerzy. (...) Po trzecie, potwierdzamy, że Ukraina zostanie członkiem NATO i w tym celu wprowadzamy plan działania, który zmieni proces akcesyjny z dwustopniowego na jednostopniowy - wyliczył.

Nowe zapowiedzi zachodniej pomocy dla Ukrainy. Szef NATO komentuje

Stoltenberg podkreślił, że zaproszenie w skład Paktu Północnoatlantyckiego zostanie wysłane do Ukrainy, gdy "warunki ku temu zostaną spełnione". Potwierdził także wcześniejsze doniesienia o kolejnych pakietach pomocowych dla ukraińskich wojsk ze strony krajów Zachodu.

 

WIDEO: Jens Stoltenberg: Ukraina zostanie członkiem NATO

 

- Sojusznicy cały czas udzielają znaczącego wsparcia militarnego. To co jest najbardziej pilną sprawą to to, żeby Ukraina zwyciężyła. Bez tego w ogóle nie możemy mówić o członkostwie w NATO. Cieszę się, że pomoc nadal trwa - mówił.

 

Jak dodał, "dosłownie w ciągu kilku dni usłyszeliśmy kolejne, nowe deklaracje". - Francja ogłosiła, że dostarczy pociski dalekiego zasięgu, Niemcy ogłosiły wysłanie nowego systemu obrony powietrznej oraz pojazdy opancerzone - wymieniał.

Jens Stoltenberg: To historyczne wydarzenie dla Sojuszu

W trakcie spotkania podjęte zostały także decyzje dotyczące obronności. Przygotowany został plan rozwoju sił zbrojnych poszczególnych krajów NATO i rozbudowania jednostek szybkiego reagowania. - Sojusznicy ustanowili nowy, spójny plan obronny, po to, by przeciwdziałać zagrożeniom typu Rosja - szef NATO.

 

Uznał też, że obrona Sojuszu zostanie wzmocniona. - 300 tysięcy żołnierzy wysokiej gotowości, zarówno na lądzie, w powietrzu jak i na morzu - dodał.

 

ZOBACZ: Wspólny gest Dudy i Zełenskiego. Prof. Grzegorz Motyka: To żaden przełom

 

Jednocześnie, jak podkreślił Jens Stoltenberg, dzisiejszy szczyt potwierdził wcześniejsze decyzje, która znacząco wzmacniają wschodnią flankę NATO. - To jest historyczne wydarzenie dla Sojuszu. Jest to szczególnie ważne dla regionu Morza Bałtyckiego. Patrząc na mapę zdajemy sobie sprawę, że zdolność wsparcia regionu znacząco się podniosła, przez fakt, że Finlandia i Szwecja są członkami Sojuszu - ocenił.

 

- To sprawia, że wszystkie kraje w tym regionie są silniejsze. To też jasną wiadomość, że decyzja o rozszerzeniu NATO należy do Sojuszu, a nie do Rosji. Pokazaliśmy to na poziomie nie tylko negocjacji, ale także czynów - uzupełnił.

Wołodymyr Zełenski: Ukraina uczyni NATO silniejszym

W trakcie konferencji na jednym z głównych placów stolicy Litwy odbywał się koncert na rzecz wsparcia Ukrainy. Jednym z elementów wydarzenia było przemówienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Podziękował on Litwinom za wsparcie udzielone od początku wojny oraz skomentował decyzję Sojuszu Północnoatlantyckiego.

 

- Dziękuję za pomoc w naszej obronie i co ważne, jasną pozycję co do zaproszenia Ukrainy do struktur NATO. (...) Ukraina obroni naszą i waszą wolność. NATO da Ukrainie bezpieczeństwo. Ukraina uczyni NATO silniejszym - mówił ze sceny.

mjo/wka / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie