Marek Belka: Obniżanie stóp procentowych to zły pomysł
- Prezes Glapiński jest funkcjonariuszem PiS-u i będzie robił wszystko, żeby umożliwić ewentualne zwycięstwo tej partii - powiedział w "Gościu Wydarzeń" były premier Marek Belka. Krytykował też pomysł obniżki stóp procentowych w tym roku, mówił o "orlenflacji" i ocenił piątkową obecność Mateusza Morawieckiego w miejscu nieistniejącej dziś wsi Ostrówki w Ukrainie.
W piątek Sejm odrzucił wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec szefa MON. Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak pozostanie na stanowisku. - Czy jest sens w ogóle składać takie wnioski? - pytał swojego gościa, byłego premiera Marka Belkę, Piotr Witwicki.
Błaszczak pozostanie na stanowisku. "Na tym polega większość sejmowa"
- Kiedy PiS był w opozycji też składał takie wnioski i też one przepadały. Na tym polega większość sejmowa, że broni swoich ministrów, ale złożenie wniosku stwarza możliwość dyskusji - odpowiedział Belka.
WIDEO:
Również w piątek prezes NBP Adam Glapiński oświadczył, że Rada Polityki Pieniężnej podjęła decyzję o zakończeniu cyklu podwyżek stóp procentowych. Dodał, że następnym ewentualnym ruchem jest obniżka stóp.
Belka o "orlenflacji"
Belka był pytany o to, czy taka obniżka w tym roku to dobry pomysł. - Nie, to nie jest dobry pomysł, chociaż nie byłbym za podnoszeniem stóp w tym momencie - stwierdził.
- Pomysł nie jest dobry, dlatego, że chociaż inflacja spada, to w dalszym ciągu jest to dwucyfrowa liczba. Pojawia się pytanie, czy inflacja własnego chowu - inflacja popytowa - ustąpi? Ja mam wątpliwości. Zejście z 18 proc. do tych powiedzmy 9 proc. to czyszczenie inflacji z czynników międzynarodowych. W takim momencie zostaje inflacja właśnie chowu własnego, czyli, jak to niektórzy mówią, orlenflacja - mówił były premier.
"Glapiński jest funkcjonariuszem PiS-u"
Jak wyjaśnił inflacja, którą w Europie określa się jako "inflację chciwości", wynika z nadmiernych marż. - W naszym przypadku Orlen jest takim sztandarowym przykładem - stwierdził.
ZOBACZ: "Biała siła, Polska dla Polaków". M. Horała o "nowych hasłach" D. Tuska
- Ale wszystko jest możliwe. Prezes Glapiński jest funkcjonariuszem PiS-u i będzie robił wszystko, żeby umożliwić ewentualne zwycięstwo tej partii - dodał.
Polityka migracyjna. "Powinniśmy być otwarci, ale nie ślepi"
Dziennikarz spytał też swojego gościa o opinię na temat niedawnego nagrania Donalda Tuska. Na krótkim wideo polityk mówi o "polityce masowej imigracji prowadzonej przez rząd PiS". Post wywołał sporo kontrowersji.
- Muszę powiedzieć, że mamy festiwal różnych interpretacji tego, co powiedział Tusk. On chciał pokazać hipokryzję obecnej władzy - stwierdził, po czym po krótkim zastanowieniu dodał: - Polityka nam się zdegenerowała i trzeba mówić to, co ludzie chcą usłyszeć, a nie to, co powinni usłyszeć.
Ocenił, że jeśli chodzi o politykę migracyjną, to powinniśmy być "otwarci, ale nie ślepi". - Są kraje, jak Kanada, które są otwarte na emigrację, ale nie na byle kogo. Oni sobie ludzi wybierają. I to nie chodzi o uchodźców politycznych czy wojennych, bo im trzeba pomóc. Chodzi o emigrantów ekonomicznych - tłumaczył.
Premier oddał hołd ofiarom rzezi wołyńskiej. Belka: Podchodziłbym do tego cynicznie
Na koniec Marek Belka komentował oddanie przez premiera Mateusza Morawieckiego hołdu ofiarom rzezi wołyńskiej. - Nie sądzę, żeby rocznica była tu podstawowym powodem. Raczej bym do tego bardziej cynicznie podchodził. PiS chce zadbać o część swojego elektoratu, dla którego ta pamięć o rzezi wołyńskiej jest bardzo ważna - ocenił.
- Nawet jeżeli to burzy naszą znakomitą współpracę z Ukrainą, która jest w stanie wojny. Rzezie mają w tej chwili miejsce tylko na Ukraińcach - podkreślił Belka.
Poprzednie odcinki programu dostępne są TUTAJ.
Czytaj więcej