Relokacja migrantów. Premier zaprasza opozycję na konsultacje. Oczekuje "jasnego stanowiska"
Premier Mateusz Morawiecki zaprosił wszystkie kluby i koła parlamentarne na konsultacje. Odniósł się w ten sposób do stanowiska unijnej komisarz do spraw wewnętrznych Ylvy Johansson ws. relokacji migrantów. Zdaniem premiera mechanizm przymusowej relokacji jest "zagrożeniem dla Polski", a siły polityczne powinny w tej sprawie wyrazić "jasne stanowisko".
"Wierzę, że łączy nas Polska, że potrafimy mówić jednym głosem w Europie. Przymusowy mechanizm relokacji jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa Polski. Wczoraj o karach finansowych z niego wynikających mówiła komisarz Ylva Johansson" - napisał Morawiecki na Twitterze.
Ocenił, że "skuteczne działania" PiS "uchroniły nas przed paryskimi wydarzeniami". "Jasne stanowisko w tej sprawie powinny wyrazić wszystkie siły polityczne. Dlatego zapraszam wszystkie kluby i koła parlamentarne na rozmowę. Polska to nasz skarb, który musimy chronić" - stwierdził.
Głos zabrał też rzecznik rządu Piotr Müller. "Chcemy, żeby wszystkie siły polityczne wyraziły jasny sprzeciw wobec mechanizmu (przymusowej relokacji - red.). Spotkanie z klubami i kołami parlamentarnymi zaplanowane jest na czwartek o 11:00" - przekazał.
Unijna komisarz o karach finansowych
Komisarz do spraw wewnętrznych UE we wtorek odwiedzała włoską wyspę Lampedusa. W czasie konferencji prasowej odniosła się do unijnego szczytu w Brukseli. Oceniła, że "sukcesem" jest fakt, że tylko dwa kraje sprzeciwiły się propozycji relokacji migrantów. Te państwa to Polska i Węgry.
ZOBACZ: Waldemar Buda: Nie wiedziałem, że Donald Tusk tańczy na rurze
Johansson zaznaczyła, że "propozycja przewiduje relokację, ale nie jest ona obowiązkowa. To, co jest obowiązkowe, to solidarność".
Dodała, że solidarność uczyniono obowiązkową na drodze legislacji, co jej zdaniem daje Komisji Europejskiej nowe narzędzie. "Jeśli jakieś państwo nie zaangażuje się w relokację musi płacić, nie tylko krajom, które są pod presją, ale także krajom trzecim" - podkreśliła, cytowana przez agencję ANSA.
Czytaj więcej