Ukraina: Minister potwierdza. Rosjanie od roku nie mogą "upolować" HIMARS-ów
Ukraińskie wojsko nie straciło ani jednego systemu HIMARS - powiadomiła we wtorek ukraińska wiceminister obrony Hanna Malar. “Pojawienie się amerykańskich HIMARS-ów w czerwcu 2022 roku było nieprzyjemnym zaskoczeniem dla rosyjskiego wojska” - napisała, dziękując USA za wsparcie.
We wtorek Hanna Malar za pośrednictwem serwisu Telegram podziękowała USA za wsparcie, które od początku pełnoskalowej inwazji Rosji otrzymuje Ukraina. "Dziękujemy za nieustające wsparcie, które umożliwia nam walczyć o naszą wolność, niszczyć wroga i chronić wspólne wartości" - napisała.
HIMARS w Ukrainie: Wojsko nie straciło ani jednego systemu
Wiceminister obrony "jednym z najpotężniejszych przejawów wsparcia” określiła przekazanie Ukrainie systemów HIMARS. "Okazało się, że wszystkie drogi logistyczne, magazyny amunicji i miejsca rozmieszczenia wojsk znajdują się w strefie uderzenia systemu. Przestraszeni, czując pierwsze ogromne straty, okupanci rozpoczęli polowanie na HIMARS-y, ale do tej pory żadnego nie złapali" - zaznaczyła Malar.
"Dla ukraińskich wojskowych HIMARS-y stały się prawdziwą bronią zwycięstwa. W końcu 'jedna rakieta-jeden zniszczony cel', a to nieosiągalny wynik dla przestarzałych odpowiedników sowieckich"- dodała.
Rosjanie informowali o zniszczeniu HIMARS-ów
Po przekazaniu Ukrainie amerykańskich systemów prokremlowskie media wielokrotnie donosiły, że wojsku rosyjskiemu "udało się je zniszczyć". Gdy w lutym w Rosji chwalono się zniszczeniem HIMARS-ów szybko okazało się, że Rosjanie trafili w czeskie atrapy.
Według generalnego Sztabu Sił Zbrojnych Ukrainy siły rosyjskie od początku inwazji na Ukrainę straciły m.in. 231 030 żołnierzy (w tym 770 minionej doby), 405 czołgów, 7908 opancerzonych wozów bojowych. Rosyjskie władze nie podają oficjalnych danych o stratach.
Czytaj więcej