Bieszczady: Zatrucie na koloniach. 20 dzieci trafiło do szpitali

Polska
Bieszczady: Zatrucie na koloniach. 20 dzieci trafiło do szpitali
Polsat News
20 dzieci trafiło do pięciu szpitali z objawami zatrucia pokarmowego

W jednym z ośrodków wypoczynkowych na terenie gminy Olszanica w Bieszczadach u 20 osób wystąpiły objawy zatrucia pokarmowego. Grupa dzieci w wieku od 7 do 13 lat trafiła do pięciu szpitali. - W tej chwili czują się dobrze. Są w stanie dobrym - mówił Polsat News Tomasz Kondraciuk, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Brzozowie.

Do zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek w jednym z ośrodków wypoczynkowych na terenie gminy Olszanica. Grupa, u której zaobserwowano objawy trafiła do ośrodka wczoraj.

20 dzieci trafiło do szpitali

Pierwsze zgłoszenie o dziecku z objawami zatrucia wpłynęło w poniedziałek ok godziny 21, w tym czasie do ośrodka skierowana została pierwsza karetka.

 

- Okazało się, że osób mających takie objawy jest więcej i zadysponowano jeszcze sześć zespołów ratownictwa medycznego. W sumie udzieliliśmy pomocy 20 pacjentom. Były to dzieci w wieku od 7 do 13 lat i zostały przewiezione do szpitali w Przemyślu, Sanoku, Brzozowie, Lesku i Ustrzykach Dolnych - poinformowała Beata Pieszczoch, dyrektor Bieszczadzkiego Pogotowia Ratunkowego w Sanoku.


W przewożeniu dzieci do szpitali brali udział również strażacy z Państwowej Straży Pożarnej, którzy przetransportowali busem do placówek siedmioro uczestników wycieczki. 

 

WIDEO: 20 dzieci trafiło do szpitali. Sanepid sprawdza przyczyny zatrucia

Sanepid sprawdza przyczyny zatrucia

Obecnie nie wiadomo, gdzie leży źródło zatrucia. - Pracownicy sanepidu, inspektorzy dzisiaj od wczesnych godzin porannych na miejscu przeprowadzają wywiad epidemiologiczny, starają się dowiedzieć jak najwięcej, bo nie wiadomo, czy do samego zakażenia doszło już w miejscowości Rudenka, gdzie wczoraj rozpoczęła się kolonia - relacjonowała reporterka Polsat News Katarzyna Szczyrek.


Według informacji, które udało się uzyskać reporterce Polsat News w sanepidzie, dzieci miały źle się poczuć już w trakcie podróży do ośrodka. Grupa uczestników kolonii trafiła do pięciu szpitali z objawami zatrucia pokarmowego - bólem brzucha, wymiotami i biegunką.

 

ZOBACZ: Nowa Zelandia: Uczniowie dostali surowego kurczaka. Trafili do szpitala


- Z tego co mi wiadomo, w tej chwili czują się dobrze. Są w stanie dobrym. Natomiast jeszcze nie został zidentyfikowany czynnik sprawczy. Badania mikrobiologiczne zakończą się po części dzisiaj wieczorem, po części jutro rano - mówił Polsat News Tomasz Kondraciuk, dyrektor Szpitala Specjalistycznego w Brzozowie, w którym przebywa siedmioro uczestników kolonii.


- Dzieci bawią się, wręcz "roznoszą" oddział. Chętnie przyjmują płyny, bo podstawowym leczeniem w tej chorobie jest przyjmowanie dużej ilości płynów. Wręcz ordynator powiedziała mi, że ścigają się kto więcej wypije, komu szybciej zejdzie kroplówka. Są w stanie ogólnym dobrym. Humory im dopisują - dodał.  

anw/dsk / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie