Bartłomiej Sienkiewicz: Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę z UE o 1700 osób

Polska
Bartłomiej Sienkiewicz: Jarosław Kaczyński rozpętał wojnę z UE o 1700 osób
Polsat News
Bartłomiej Sienkiewicz w programie "Gość Wydarzeń"

- Jeśli ktoś tu popełnił woltę, to Jarosław Kaczyński, który rozpętał wojnę z UE o 1700 osób - mówił w programie "Gość Wydarzeń" Bartłomiej Sienkiewicz, były minister spraw wewnętrznych, poseł Platformy Obywatelskiej. - Na ludzi innych ras, innych religii w Polsce od ośmiu lat szczuje PiS, a nie PO - zaznaczył.

Bartłomiej Sienkiewicz został zapytany przez Marcina Fijołka, skąd się wzięła wolta PO w sprawie migrantów. - To nie jest żadna wolta. Jeśli ktoś tu popełnił woltę, to Jarosław Kaczyński, który rozpętał wojnę z UE o 1700 osób. Równocześnie w zeszłym roku rząd PiS sprowadził, wydał pozwolenia na pracę dla 130 tys. osób z krajów muzułmańskich - odpowiedział.

 

-  Z jednej strony mamy szczucie na imigrantów unijnych, a z drugiej strony Polska sprowadza gastarbeiterów, robotników z państw muzułmańskich na gigantyczną skalę - dodał.

Bartłomiej Sienkiewicz: Jesteśmy opozycją, naszym psim obowiązkiem jest wytykanie rządzącym złej polityki

Były szef MSWiA wspomniał ostatnie wydarzenia z Francji - zamieszki po śmierci 17-latka - zaznaczając, że udziału nie biorą w nich "świeży" migranci. - W zamieszkach bierze udział drugie pokolenie ludzi, którzy zostali sprowadzeni do Francji do pracy - powiedział, dodając, że pojawia się szereg publikacji, które przestrzegają przed "wpadnięciem w pułapkę francuską". 


- Musimy mieć pewność, kto do nas przyjeżdża, a raczej pewność możliwości asymilacji. Bez tego to jest bardzo niebezpieczna polityka. Nie mówiąc o tym, jaka jest to hipokryzja, czyli rozpętywanie wojny domowej w Polsce, kierowanie negatywnych emocji na UE i równoczesne sprowadzanie setek tysięcy ludzi - ocenił polityk PO. 

 

WIDEO. Bartłomiej Sienkiewicz: Naszym psim obowiązkiem jest wytykanie rządzącym złej polityki

 

Marcin Fijołek przywołał zarzut, który pojawia się w stronę polityków PO, wytykających hipokryzję PiS – że podgrzewają w ten sposób niechęć do osób z państw muzułmańskich, co może mieć znamiona rasistowskiego zachowania.

 

- Zarzucanie Donaldowi Tuskowi przekonań rasistowskich jest absurdalne - skomentował Bartłomiej Sienkiewicz. - Jesteśmy opozycją, naszym psim obowiązkiem jest wytykanie rządzącym złej polityki. W tej sprawie polityka jest szczególnie zła, ponieważ odbiera szacunek, a równocześnie jest fałszywa - dodał.  

 

ZOBACZ: Tysiące migrantów z krajów muzułmańskich w Polsce. Kosiniak-Kamysz oskarża PiS

 

W przypadku wygrania wyborów PO zamierza wydłużyć czas na podjęcie decyzji dla urzędników, którzy wydają pozwolenia na pracę obywateli krajów spoza UE. Według byłego szefa MSWiA obecnie urzędnik ma podjęcie decyzji jedynie siedem minut, które wystarczają jedynie na "przeczytanie dokumentów i ich przypieczętowanie", a nie dokładne sprawdzenie, kto wjedzie do kraju. 

 

Jak zapowiedział Bartłomiej Sienkiewicz, PO nie zamknie Polski przed migrantami, ale "należy obliczyć skalę", a także "określić sposób, w jaki ci ludzie będą wjeżdżać" i "jak będą kontrolowani na polskim terytorium".

 

- Jeśli jest ktoś, kto nie ma zamiaru pracować, a chciałby znaleźć się na terytorium UE i powiedźmy, że pochodzi z Bangladeszu. To czy on będzie przedzierał się przez granicę ryzykując życie i zdrowie? Czy zapisze się do pracy w Orlenie w barakach, z których pewnego dnia wyjdzie? Chyba, że PiS ma zamiar sprowadzać tych ludzi i robić tu dla nich obozy koncentracyjne ze strażnikami, ale takiego horroru nie jestem sobie w stanie wyobrazić - mówił poseł PO. 

B. Sienkiewicz: Na ludzi innych ras, innych religii w Polsce od ośmiu lat szczuje PiS

We wtorek rzecznik rządu Piotr Müller powiadomił, że PiS wycofuje się z rozporządzenia migracyjnego. W ocenie Bartłomieja Sienkiewicza, taka decyzja została podjęta przez nagłośnienie przez PO sprawy. - Gdybyśmy tego nie ogłosili, to oni by to klepnęli i ruszyłaby cała maszyna - powiedział.  

 

- Na ludzi innych ras, innych religii w Polsce od ośmiu lat szczuje PiS, a nie PO. PO nie szczuje, PO chce, żeby państwo wykonywało swoje obowiązki, a rząd nie okłamywał Polaków - zaznaczył. 

 

ZOBACZ: Błażej Poboży: Donald Tusk sięga po kartę Konfederacji

 

Bartłomiej Sienkiewicz zapowiedział, że po przejęciu władzy, PO nie zamierza likwidować bariery na granicy z Białorusią. - Musimy sprawdzić, na ile ten mur spełnia swoje zadanie - mówił, dodając, że ma wątpliwości, by zapora rzeczywiście "działała".  

Referendum ws. imigrantów to "pomysł PiS, jak powstrzymać PO przed wygraniem wyborów"

Marcin Fijołek zapytał gościa również o to, jak PO zamierza zagłosować w sprawie referendum dotyczącego migrantów. - Nie oszukujmy się, że chodzi o legalnych czy nielegalnych imigrantów, to jest pomysł PiS, jak powstrzymać PO przed wygraniem wyborów - skomentował.

 

W programie pojawiło się także pytanie o możliwość zorganizowania debaty, w której wezmą udział Jarosław Kaczyński oraz Donald Tusk. -  Tu możemy się założyć, o co pan chce, że tej debaty nie będzie, bo pan Jarosław Kaczyński już nigdy nie będzie chciał spotkać się twarzą w twarz, w takiej konfrontacji z Donaldem Tuskiem, bo się boi. Jestem pewny tchórzostwa Jarosława Kaczyńskiego w tej sprawie. Jestem w stanie założyć się o każde pieniądze, że takiej debaty nie będzie - powiedział Bartłomiej Sienkiewicz. 

 

Wcześniejsze odcinki programu można obejrzeć tutaj.

anw/dsk / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie