Zełenski wskazał warunki zwycięstwa Ukrainy. Zacharowa nazwała go "Napoleoniczkiem"
Prezydent Zełenski powiedział w wywiadzie o warunkach pokojowych, które Ukraina mogłaby uznać za zwycięstwo. Stanowisko wywołało oburzenie w Rosji, a rzeczniczka tamtejszego MSZ Marija Zacharowa nazwała przywódcę Ukrainy "kijowskim Napoleoniczkiem".
Prezydent Wołodymyr Zełenski udzielił wywiadu stacji CNN, w którym mówił między innymi o celach Ukrainy w trwającej wojnie. Stwierdził, że ostatecznym celem jest wyzwolenie Krymu, który Rosja bezprawnie zaanektowała w 2014 roku.
- Nie wyobrażamy sobie Ukrainy bez Krymu. I kiedy Krym jest pod rosyjską okupacją, oznacza to tylko jedno: wojna jeszcze się nie zakończyła - podkreślił prezydent Ukrainy.
Dziennikarze zapytali Zełenskiego o scenariusz porozumienia pokojowego, w którym Krym pozostaje pod kontrolą Moskwy. - Wtedy to nie będzie zwycięstwo - odparł.
Zacharowa odpowiada Zełenskiemu
Stanowisko prezydenta wywołało falę komentarzy nie tylko w Ukrainie, ale też w Rosji. Na wywiad zareagowała rzeczniczka Ministerstwa Spraw Zagranicznych Marija Zacharowa.
ZOBACZ: Tajna wizyta szefa CIA w Kijowie. William Burns zna plany ekipy Zełenskiego wobec Rosji
Przytoczyła słowa, w których Zełenski powiedział, że nie wyobraża sobie Ukrainy bez Krymu. - Ale przez wiele lat wyobrażał sobie Krym bez wody. A teraz i bez mieszkańców Krymu - stwierdziła w telegramowym wpisie. Słowa Zełenskiego nazwała "nazistowską esencją kijowskiego Napoleoniczka".
Najprawdopodobniej odniosła się do sytuacji, kiedy Ukraina czasowo miała możliwość blokowania dostaw słodkiej wody na półwysep.
Jeszcze w 2020 roku premier Denys Szmyhal sondował z Rosjanami możliwość odblokowania dostaw, w zamian za ustępstwa Rosjan w Donbasie. Wycofał się jednak ze względu na opór ukraińskiej opinii publicznej, która krytykowała takie negocjacje.
W Ukrainie przeważała opinia, że nie może być mowy o negocjacjach, dopóki Krym, będący zgodnie z prawem terytorium ukraińskim, pozostaje pod kontrolą władz na Kremlu.
Czytaj więcej