Kraków: Nocna prohibicja weszła w życie. W sklepach nie kupimy alkoholu

Polska
Kraków: Nocna prohibicja weszła w życie. W sklepach nie kupimy alkoholu
Polsat News
Alkoholu w Krakowie nie kupimy w nocy - chyba że w restauracji albo barze

Część mieszkańców Krakowa miała dość krzyków, rozbitych butelek i burd wszczynanych przez pijane osoby, które nie pozwalały im spać. Walczyli, by w mieście sprzedaż alkoholu była nocą zakazana. Ich działania przyniosły skutek - od soboty wprowadzono nocną prohibicję. Decyzją radnych sklepy nie mogą sprzedawać piwa, wódki czy wina od północy do 5:30 rano. Dotyczy to również stacji benzynowych.

Na witrynach niektórych krakowskich sklepów pojawiły się już informacje, że przez ponad pięć godzin w ciągu nocy nie kupimy w nich napojów z procentami. Bez zmian od 0:00 do 5:30 napoje z procentami są dostępne w barach i restauracjach.

 

ZOBACZ: Gorzów Wielkopolski. Pijany maszynista prowadził pociąg. Policję wezwała pasażerka

 

Zwolennikami nocnej prohibicji w Krakowie byli zwłaszcza mieszkańcy Kazimierza i Starego Miasta. Te dzielnice są najbardziej narażone skutki całodobowego funkcjonowania sklepów z alkoholem.

Nocne awantury podlane alkoholem. Mieszkańcy chcieli prohibicji

Apelujący o zmiany w prawie chcieli, by m.in. turyści, także ci z zagranicy, nie mogli dokupywać alkoholu, gdy i po dotychczasowej dawce nie umieli zachować się w przestrzeni publicznej. Decyzja o wprowadzeniu ograniczeń zapadła 17 maja. Poparło ją 32 radnych, czyli większość. 


WIDEO: Kraków z nocną prohibicją. Zakaz wszedł w życie. Relacja reporterki Polsat News

 

- Badania społeczne i przeprowadzone ankiety pokazały, że wśród mieszkańców jest chęć dokonania zmiany związanej z dotychczasowym sposobem sprzedawania alkoholu - przekonywał w rozmowie z Interią, przed głosowaniem Rady Miasta, Tomasz Popiołek, dyrektor wydziału spraw administracyjnych w krakowskim magistracie.

Zwolennicy prohibicji chcieli, by zakaz obowiązywał przez osiem godzin

Prohibicję poparła Krakowska Kongregacja Kupiecka, zrzeszająca m.in. właścicieli sklepów, ale protestowały jednak lokalne władze dzielnic Grzegórzki i Prądnik Biały. Również dziś są głosy niezadowolenia wśród mieszkańców. Jedni woleliby, aby nie było żadnych ograniczeń, inni chcieliby, by szlaban na alkohol nocą był ostrzejszy.

 

ZOBACZ: Bar w kościele. Niezwykły pomysł w Niemczech

 

- Jako mieszkańcy jesteśmy rozczarowani tym zakazem, bo pierwotna propozycja sprzed dwóch-czterech lat została zaskarżona przez przedsiębiorcę, kisi się w wymiarze sprawiedliwości. Oczekiwaliśmy, że będzie to zakaz od 22:00 do 6:00, jest taka połowiczna radość. Będziemy monitorować, na ile zakaz będzie skuteczny i respektowany - zapowiedział w Polsat News krakowski radny Jacek Balcewicz.

 

Poza Krakowem nocna prohibicja obowiązuje m.in. w Katowicach oraz Zakopanem.

wka / polsatnews.pl / Polsat News
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie