Długie: Podrzucił skrzynię przed dom dziecka. W środku 100 tysięcy złotych i słodycze
"Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego" - głosił napis na metalowej skrzyni pozostawionej w sobotę rano przed domem dziecka w Długiem koło Krosna (woj. podkarpackie). Tajemnicza osoba zadzwoniła też do lokalnej redakcji i podała szyfr do zamka zabezpieczającego kufer. Po jego otwarciu policjanci i personel placówki ujrzeli w środku 100 tysięcy złotych w gotówce oraz masę słodyczy.
Skrzynię z niecodzienną zawartością przyniosła nieznana osoba w sobotę około 7:00 rano. Tajemniczego gościa spostrzegł wychowawca w placówce, ale kiedy wyszedł i chciał porozmawiać z przybyszem, ten oddalił się.
ZOBACZ: Szczecin: Szpital świętuje piąte urodziny czworaczków
Metalowy przedmiot był zabezpieczony łańcuchem i kłódką na szyfr. Znajdowała się też na nim kartka z napisem: "Proszę się nie bać. Paczka to darowizna, nic groźnego". O sytuacji zawiadomiono policję i dyrekcję domu dziecka, bo nie było wiadomo, czy w środku - wbrew zapewnieniom - są chociażby potencjalnie niebezpieczne substancje.
Telefon do redakcji. Dziennikarze usłyszeli kod do zamka od skrzyni
W tym samym czasie ktoś zadzwonił do redakcji portalu Krosno112.pl i podał kod 7777, który otwierał kłódkę. Dziennikarze nie wiedzieli, co wydarzyło się w Długiem, ale szefostwo placówki potwierdziło, że przed jej drzwiami faktycznie znajduje się skrzynia.
Znalezisko otworzył jeden z wezwanych na miejsce policjantów. Okazało się, że w środku jest mnóstwo słodyczy, a ponadto 100 tysięcy złotych w gotówce w 100-złotowych banknotach.
Policja bada, skąd są pieniądze
Jak podaje Krosno112.pl, nie wiadomo, kto jest darczyńcą. Polsat News ustalił z kolei, iż policja sprawdza, czy pieniądze nie pochodzą z kradzieży lub innego nielegalnego źródła.
Gotówka znajduje się teraz "w bezpiecznym miejscu", a jeśli dom dziecka będzie mógł ją wydać, być może przeznaczy je na konieczne modernizacje i remonty.
Czytaj więcej