Władimir Putin nagle zaczął rysować. Czy to autoportret dyktatora?
Przywódca Rosji wziął udział w forum "Silne idee na nowe czasy", na którym rekwizytem była multimedialna tablica do nauki matematyki. Władimir Putin dostał do ręki marker i namalował niekoniecznie atrakcyjną twarz. Niektórzy uważają, że to autoportret rosyjskiego satrapy.
W Moskwie odbyła się wystawa zorganizowana przez rosyjską Agencję Inicjatyw Strategicznych. Przy tablicy z wielkim napisem "Matematyka" Putin otrzymał do ręki flamaster, którym namalował trochę koślawą twarz.
ZOBACZ: Władimir Putin o Jewgieniju Prigożynie. "Cios w plecy"
Pod prostokątną twarzą z dużymi uszami dyktator umieścił swój podpis. Gdy skończył rysować, publika zaczęła bić mu brawa. Rosyjski dziennikarz Paweł Zarubin nagrał film z tego zdarzenia, który trafił do sieci. Internauci zaczęli więc komentować "dzieło" Putina.
Spongebob, "wściekły kucharz" czy autoportret? Różne interpretacje rysunku
Część komentatorów uznała, że prezydent Rosji namalował swój autoportret. Inni stwierdzili, że to "Portret pamięciowy wściekłego kucharza", czyli Jewgienija Prigożyna, lidera grupy Wagnera, który w zeszłą sobotę przeprowadził "marsz na Moskwę". Inni internauci zauważyli także, że namalowana twarz przypomina słynną postać z kreskówki. "Putin oglądał Spongeboba, prawda?".
Znaleźli się też tacy, którzy poddali jego rysunek psychologicznej analizie. "Czy wśród moich obserwujących są profesjonaliści, którzy są w stanie to skomentować? Wiem, że psychologowie potrafią wyciągnąć pewne wnioski z rysunków ludzi. Chętnie opublikuję dobrą analizę!" - napisał na Twitterze były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.
Putin po buncie Prigożyna. Chce pokazać, że wszystko jest w porządku
W komentarzach pojawiły się odpowiedzi analizujące każdy szczegół pracy Putina. "Oczy skierowane w lewo są zarówno symbolem paranoi Putina, jak i gotowości jego krytyków do zdrady Rosji" - brzmiała jedna odpowiedź.
Ktoś inny opisał: "Szeroka i duża głowa - duże poczucie własnej wartości". Z kolei duże uszy namalowanej postaci mają symbolizować jego zwolenników traktujących jego wypowiedzi jako niepodważalne prawdy.
ZOBACZ: Putin upokorzony. Czy bunt Prigożyna zakończył jego panowanie?
Dziennikarz Jason Corcoran zajmujący się analizą Rosji stwierdził, że rosyjski przywódca robi wszystko, by pokazać, że po buncie Prigożyna nic się nie zmieniło i "wszystko działa, jak zwykle". Rosyjskie niezależne media uważają, że po niedoszłym marszu na Moskwę Putin znacznie zwiększył swoją publiczną aktywność.