Koniec stanu zagrożenia epidemicznego. Bez maseczek w szpitalach, wrócą badania medycyny pracy
Od soboty przestanie obowiązywać stan zagrożenia epidemicznego w Polsce. To pociągnie za sobą zmiany, chociażby w szpitalach, gdzie maseczki nie będą obligatoryjne, chyba że szefostwo placówki zdecyduje inaczej. Po trzech latach wrócą też badania medycyny pracy, a kolegialne instytucje nie będą mogły pracować zdalnie. Rzecznik resortu zdrowia zaapelował, by mimo to nie zapominać o szczepieniach.
W sobotę w Polsce odwołany zostanie stan zagrożenia epidemicznego, wprowadzony 16 maja zeszłego roku w związku z pandemią koronawirusa. Wcześniej obowiązywał stan epidemii. Ograniczenia były wprowadzane, aby ograniczyć rozprzestrzenianie się Covid-19.
W szpitalach i aptekach bez maseczek. Wrócą badania medycyny pracy
Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz poinformował w Polsat News, że w związku z tym zmienią się trzy rzeczy: dwie z punktu widzenia ochrony zdrowia, a jedna - społecznego.
- Od soboty przestaną obowiązywać maseczki w szpitalach, przychodniach i wszelkich punktach obsługi pacjenta. Więc jeżeli w sobotę udamy się do przychodni, nie obowiązują nas już maseczki - podkreślił.
ZOBACZ: Jak pandemia zmieniła polski rynek pracy? To pierwsze takie badanie
Zaznaczył jednak, że została zostawiona pewna furtka w tym aspekcie. - Jeżeli na danym terenie będzie istniało zagrożenie, że mogą nagle wzrosnąć liczby zachorowań, zakażeń, czy to grypy, czy Covid-19, to dyrekcja placówki może zawsze wprowadzić obowiązek noszenia maseczki - przekazał.
Jak dodał, wrócą też badania z zakresu medycyny pracy. - Od 2020 roku byliśmy zwolnieni z obowiązku ich wykonywania, teraz to przywracamy. Jest okres 180 dni, w których te badania musimy nadrobić - doprecyzował.
Zauważył też, że kończy się zdalna lub hybrydowa praca kolegialnych organów różnych instytucji, m.in. spółdzielni, Senatu czy samorządu.
WIDEO: Rzecznik MZ Wojciech Andrusiewicz w Polsat News
Koniec stanu zagrożenia epidemicznego. "To nie znaczy, że kończymy z covidem"
Nadal obowiązywać będą certyfikaty covidowe oraz system Ewidencji Wjazdu do Polski. Jak uzasadnia resort zdrowia, system EWP oraz unijne cyfrowe zaświadczenia COVID są dalej niezbędne dla prawidłowego monitorowania sytuacji związanej z zakażeniem SARS-CoV-2 w kraju.
Andrusiewicz przypomniał, że ponad miesiąc temu Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła koniec pandemii koronawirusa na świecie.
ZOBACZ: Chiny: Fang Bin relacjonował wybuch pandemii COVID-19. Dziennikarz został uwolniony po trzech latach
- My kończymy ze stanem zagrożenia epidemicznego, ale to nie znaczy, że kończymy z covidem. On z nami pozostaje, staje się chorobą endemiczną, czyli taką chorobą jak grypa, występującą sezonowo, czyli sezonowo będziemy mieli do czynienia ze wzrostami zachorowań. Nadal powinniśmy o siebie dbać, powinniśmy się szczepić - uznał.
Jego zdaniem ostatnie 3,5 roku "bardzo doświadczyło nie tylko Polskę, ale również Europę i świat". - Borykaliśmy się z kolejnymi falami, a każda kolejna była większa od poprzedniej. Mieliśmy kilkadziesiąt tysięcy zakażeń dziennie, a dzisiaj jest ich kilkanaście - przypomniał Andrusiewicz.
Czytaj więcej