Dziewczynka z Paragwaju ciągle kaszlała. Siedmiolatka trafiła do szpitala
Siedmiolatka z Paragwaju trafiła do szpitala z powodu przewlekłego kaszlu. Wcześniej przez 20 dni rodzice ani lekarze nie potrafili ustalić, co jej dolega. Badanie endoskopowe ujawniło, że w płucach dziewczynki utknęła zakrętka od pasty do zębów.
Siedmioletnia pacjentka trafiła do szpitala w Encarnacion w południowo-wschodnim Paragwaju. Dziewczynka przez ponad dwa tygodnie cierpiała na napady kaszlu.
"Została uratowana dzięki szybkiej interwencji medycznej" - podkreślili lekarze we wpisie w mediach społecznościowych.
Przeprowadzona w szpitalu bronchoskopia ujawniła, że przyczyną dolegliwości jest ciało obce, które dostało się do płuc siedmiolatki i blokowało drogi oddechowe. Lekarze podjęli błyskawiczną decyzję o jego usunięciu.
Lekarze usunęli siedmiolatce ciało obce. "Stan cały czas się poprawia"
Na początku lekarze nie wiedzieli, z czym dokładnie mają do czynienia. Dopiero po wydobyciu ciała obcego okazało się, że jest to zakrętka od pasty do zębów, którą dziewczynka musiała połknąć.
"Stan dziewczynki cały czas się poprawia" - przekazali lekarze na Facebooku.
Dziewczynka połknęła ciało obce. Może to być bardzo niebezpieczne
Amerykańscy badacze opisują, że połknięcie przez dziecko ciała obcego jest relatywnie powszechne i zdarza się średnio 95 razy na 100 tys. dzieci. Najczęściej połykanymi rzeczami są zabawki i monety. W 90 proc. przypadków dochodzi do wydalenia takiego przedmiotu.
ZOBACZ: Tragiczny wypadek polskiej rodziny na Węgrzech. Ocalała dziewczynka ma wrócić w poniedziałek
W listopadzie media obiegła historia dwulatka, który trafił do szpitala z ciężkimi obrażeniami po połknięciu baterii. Przedmiot doprowadził u chłopca do rozległego poparzenia przełyku. Na leczenie chłopca zorganizowano zbiórkę, ponieważ jego rodzina nie była w żaden sposób ubezpieczona.
Czytaj więcej