Cypr. Protesty i drogowy chaos w Nikozji. Turyści mogą napotkać problemy

Świat
Cypr. Protesty i drogowy chaos w Nikozji. Turyści mogą napotkać problemy
Youtube/Philenews
Cysterny zablokowały stolice Cypru

Częste protesty mieszkańców Cypru, wywołane decyzją władz, wzburzyły mieszkańców kraju, a zwłaszcza jego stolicy - Nikozji. Tłumy demonstrują na ulicach przeciw powrotowi akcyzy na paliwo sprowadzane z tureckiego Cypru Północnego. Ulice blokują cysterny, a turystom trudno przemieszczać się po tym turystycznym mieście.

Oferty wycieczek na Cypr nie znikają z ofert polskich i zagranicznych biur podróży. Tylko w lutym wyspę odwiedziło prawie 120 tysięcy turystów - w lecie, dzięki słonecznej pogodzie, zabytkom i ciepłemu morzu, jest ich jeszcze więcej. Tegoroczne wakacje na Cyprze mogą jednak upłynąć pod znakiem korków i protestów w Nikozji.

 

ZOBACZ: Ceny paliw na wakacjach. Szef PKN Orlen obiecuje: Zrobimy wszystko, by były niższe


Podczas wtorkowej demonstracji w stolicy kraju, którego terytorium obejmuje większość wyspy, przejazd niektórymi głównymi drogami był niemożliwy, ponieważ ruch blokowało kilkadziesiąt cystern.

 

 

Miasto ogarnął chaos komunikacyjny, a policja nie potrafiła zapanować nad tłumem kierującym się w stronę Pałacu Prezydenckiego. Mieszkańców podburzył zakaz importu tańszego paliwa z Cypru Północnego, należącego do Turcji. Obawiają się, że za sprawą embargo wzrosną ceny nie tylko paliwa, ale i innych produktów.

Protesty na Cyprze. Wraca akcyza na paliwo z północy wyspy

Makis Keravnos, minister finansów Cypru, zapowiedział, że protesty "nie mają sensu", ponieważ spotkał się już ze stowarzyszeniem właścicieli stacji benzynowych. W trakcie rozmowy - jak opisał - zadecydowano, że służby celne zaostrzą kontrole nielegalnego importu.

 

Protesty Cypryjczyków mogą przyczynić się do coraz większych problemów z przemieszczaniem się po Cyprze, zwłaszcza, że właśnie rozpoczęły się wakacje. Istnieje groźba, że zwiedzanie atrakcji Nikozji - stolicy państwa - będzie co najmniej utrudnione ze względu na powtarzające się blokady dróg i demonstracje.

 

ZOBACZ: Francja. Zamieszki po śmierci 17-latka zastrzelonego przez policjanta. 150 osób aresztowanych

 

Jaka jest przyczyna złości mieszkańców? Do tej pory obowiązywało zawieszenie akcyzy na paliwo, jednak od 1 lipca ma ona wrócić do normalnego poziomu. To oznacza, że litr paliwa wzrośnie przynajmniej o osiem centów. Właściciele stacji benzynowych obawiają się, że decyzja zachęci ludzi do wyjazdów na stronę północną wyspy, by tam tankować swoje samochody. 


Zakaz przewozu paliwa z Cypru Północnego dotyczy tylko wielkich cystern i osób, które później sprzedawali benzynę na swoich stacjach po stronie południowej. Samochody osobowe mogą przejechać na stronę turecką i zatankować tańszym paliwem, a potem swobodnie podróżować po obu stronach kraju, bo pozwalają na to unijne przepisy.

kar/wka / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie