Ceny w Chorwacji poszybowały w górę. Turyści odwołują rezerwacje
Ceny w Chorwacji poszybowały w górę. Media informują nie tylko o większym koszcie wakacyjnych wyjazdów, ale także wyższych kwotach, które wydaje się w sklepach. - Jestem teraz na wakacjach w Chorwacji i jest tu drożej niż w Austrii - mówi dziennikowi "Krone" jedna z turystek.
Chorwacja to jeden z najczęstszych kierunków wakacyjnych wybieranych przez Polaków. Wygląda jednak na to, że dołączenie tego państwa do strefy euro oraz kryzys gospodarczy drastycznie wpłyną na podwyżkę cen.
Jakie ceny są teraz w Chorwacji?
Austriacki dziennik "Krone" powołuje się na relacje jednej ze swoich czytelniczek, która pojechała na wczasy do Chorwacji. - Jestem teraz na wakacjach w Chorwacji i jest tu drożej niż w Austrii - mówi kobieta.
Jak dodaje w szczególności drogie jest jedzenie. "Pizza 18 euro, stek 38 euro" – wymienia turystka. Wysokie ceny dotyczą też nie kończą artykułów spożywczych w supermarkecie.
ZOBACZ: Ekonomiczne wakacje 2023. Polacy liczą każdą złotowkę
"Masło za 4,50 euro, pizza za 18 euro i parking za 40 euro - to brzmi jak luksusowe wakacje w drogiej Szwajcarii" - komentuje dziennik.
O znacznym wzroście cen rozpisują się także chorwackie media. "Jutarnji list" przywołuje zaskakująco wysoki koszt dziennego wynajęcia leżaka. "Na wyspie Hvar to koszt 40 euro, w Splicie - 35 euro, w Dubrowniku - 33" - opisuje.
"Nie dziwi zatem, że turyści wybierają wczasy w tańszej Turcji, Grecji czy Egipcie" - podkreśla chorwacki dziennik.
Jak zaznacza "Jutarnji list" turyści odwołują rezerwacje nawet na północnym wybrzeżu, w Istrii.
Przypomnijmy, że Chorwacja stała się członkiem strefy euro 1 stycznia 2023 roku. Taka decyzja miała na celu utrzymać w ryzach inflację i zwiększyć ruch turystyczny.
Niektórzy handlowcy postanowili wykorzystać tę okazję i podnieść ceny, dlatego planując urlop w Chorwacji trzeba przygotować się na około 10 proc. wyższe wydatki niż rok temu.
Czytaj więcej