"Gość Wydarzeń". Borys Budka: Jestem gotów na debatę z Morawieckim
- Niech Mateusz Morawiecki bardziej zajmie się sobą. Niech się rozliczy z obietnic, których nie dotrzymał na Śląsku. Teraz zajmuje się tandetną propagandą - mówił w "Gościu Wydarzeń" Borys Budka, szef klubu Koalicji Obywatelskiej. Zapowiedział też, że jego ugrupowanie złoży w Sejmie poprawkę, która zobowiązywałaby rząd do wprowadzenia 800 plus już od 1 lipca.
Prowadzący program Bogdan Rymanowski zapytał polityka Platformy Obywatelskiej, jak wyglądać będzie rywalizacja partii na Śląsku i, czy jest gotowy podejść do debaty z premierem Morawieckim.
- Tak, jestem gotowy, w każdej chwili, na debatę. Jestem człowiekiem pokornym, ale wiem doskonale, że argumenty z którymi musiałby się zmierzyć premier byłyby dla niego ciężko strawne - stwierdził poseł Budka.
- Mateusz Morawiecki nigdy w życiu nie wystąpił w żadnej debacie. Przychodzi do Sejmu, sieje propagandę i ucieka - dodał.
Redaktor prowadzący przypomniał, że premier Morawiecki zapowiedział, że chętnie weźmie udział w dyskusji z Donaldem Tuskiem. Zdaniem Borysa Budki takie zestawienie nie jest potrzebne.
WIDEO: Mateusz Morawiecki nigdy w życiu nie wystąpił w żadnej debacie
- Z całym szacunkiem dla pana premiera, ale dzisiaj mieliśmy obrazek, kto jest faktycznym premierem w Polsce. Jeżeli będzie debata to mam nadzieję, że Jarosław Kaczyński, tak jak zrobił to w 2007 roku, teraz nie stchórzy i stanie po raz kolejny do dyskusji - skomentował poseł.
B. Budka: 800 plus od 1 lipca
Kolejnym tematem w programie była decyzja rządu o zwiększeniu świadczenia 500 plus do kwoty 800 zł. Bogdan Rymanowski zapytał wiceprzewodniczącego Platformy Obywatelskiej, czy wprowadzane zmiany są elementem kampanii wyborczej.
- Oczywiście, to jest po pierwsze kiełbasa wyborcza, a po drugie, Koalicja Obywatelska już dawno powiedziała "sprawdzam". Obnażyliśmy kłamstwo i hipokryzję Kaczyńskiego. To tylko haczyk na wybory - mówił.
- To zwykła rewaloryzacja, która należy się przy świadczeniach - podkreślił.
Jednocześnie polityk Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że jego ugrupowanie złoży w Sejmie poprawkę, która zobowiązywałaby rząd do wprowadzenia zmian już od 1 lipca.
Zobacz też: Grzegorz Schetyna: Morawiecki pręży muskuły. Mamy do czynienia z tekturowym państwem
- To jest pokazanie, czy rząd PiS-u tylko mówi i próbuje zastawić na wyborców pułapkę, czy też ma dobre intencje. Myślę, że to pierwsze, a wówczas Kaczyński nie zgodzi się na waloryzację od 1 lipca - stwierdził.
B. Rymanowski: Czy Manfred Webber jest bezczelny?
Prowadzący w kolejnej części rozmowy dopytywał przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej o wypowiedź niemieckiego europosła Manfreda Webera, który stwierdził, że "budowana jest zapora ogniowa przeciw PiS".
Zdaniem Borysa Budki wypowiedź została źle zrozumiana i zmanipulowana.
- Manfred Weber powiedział coś, co jest źle interpretowane, ale oczywiste. Europa czeka na to, by w Polsce był proeuropejski rząd, który będzie dbał o nasze wspólne bezpieczeństwo - podkreślił.
Dopytywany o odcięcie się od takich słów, poseł z ramienia Platformy Obywatelskiej stwierdził, że odbiór tych słów powinien być zupełnie inny niż chce tego Prawo i Sprawiedliwość.
- Propaganda pisowska pomija, z kim rząd próbował budować europejskie sojusze. Ja sto razy wolę Europejską Partię Ludową w Parlamencie Europejskim niż Salviniego, Le Pen, Orbana czy też lidera partii Vox. Dzisiaj wybór jest bardzo prosty, albo zachodnia Europa, Unia Europejska, kraje demokratycznie albo ludzie pokroju Orbana czy Putina. PiS, niestety, wybierał takie sojusze - przekonywał.
- Wypowiedź jest niefortunna, ale całkowicie wypaczona przez pisowskich propagandystów - dodał.
Poprzednie odcinki "Gościa Wydarzeń" można obejrzeć tutaj.
Czytaj więcej