Włochy. Rekordzistka w liczbie nieobecności. Nauczycielka przepracowała 4 z 24 lat

Świat
Włochy. Rekordzistka w liczbie nieobecności. Nauczycielka przepracowała 4 z 24 lat
PxHere
Włoska nauczycielka nie przychodziła przez 20 lat do pracy

Nauczycielka w szkole średniej w Chioggia we Włoszech przepracowała jedynie cztery z 24 lat. Gdy w końcu wróciła do pracy, została zwolniona. Kontrola wykazała "ogromną kumulację absencji".

Historię włoskiej nauczycielki  historii i filozofii opisuje gazeta "Corriere del Veneto". Cinzia Paolina De Lio przez 14 lat sporadycznie prowadziła zajęcia, bo prawie cały czas przebywała na zwolnieniu lekarskim. Przez kolejne 10 była po prostu nieobecna.

 

Gdy wróciła na swoje stanowisko, jej praca została poddana szczegółowej kontroli. Kobieta musiała się liczyć z poważnymi konsekwencjami.

Inspekcja wykazała długą listę uchybień

Nauczycielka wróciła w końcu do pracy, ale sposób, w jaki uczyła, budził duże wątpliwości. Po czterech miesiącach pracy inspekcja wykazała długą listę uchybień takich jak: brak trwałych kryteriów przy wystawianiu ocen, brak logicznego wątku w przebiegu lekcji, przypisywanie ocen w "sposób humorystyczny", zły sposób organizacji i przygotowania sprawdzianów. 

 

ZOBACZ: USA: Nauczycielka zwolniona, bo pokazała uczniom nagą rzeźbę. Włoskie miasto wręczy jej nagrodę

 

Według kontroli przeprowadzonej przez Ministerstwo Edukacji, nauczycielka nie zwracała uwagi na swoich uczniów podczas odpytywania ich, ponieważ ciągle wysyłała wiadomości przez telefon komórkowy.

 

Ponadto stwierdzono "ogromną kumulację absencji" oraz szereg innych błędów w metodach jej nauczania, które uznano za "niezgodne z zasadami nauczania".  

 

Ministerstwo stwierdziło wobec kobiety "absolutną i trwałą niezdolność do nauczania". Nauczycielka została więc zwolniona. 

Kobieta próbowała się odwoływać

Kobieta próbowała się odwoływać od decyzji ministerstwa. Argumentowała m.in., że każdy nauczyciel powinien mieć wolność co do metody nauczania. Podnoszono także, że kontrola trwała za krótko, aby podjąć decyzję o zwolnieniu nauczyciela. 

 

Ostatecznie Sąd Kasacyjny odrzucił wniosek kasacyjny, podkreślając, że "swoboda dydaktyczna obejmuje autonomię w wyborze odpowiednich metod nauczania, ale to nie znaczy, że nauczyciel nie może stosować żadnej metody".

aas/kg / polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie