Rosja. Mieszkańcy Moskwy biją na alarm. Węże wypełzają na place zabaw

Świat
Rosja. Mieszkańcy Moskwy biją na alarm. Węże wypełzają na place zabaw
WikimediaCommons/mos.ru/Telegram
Węże straszą mieszkańców Moskwy

Jak podają tamtejsze media, rosyjska stolica zmaga się z plagą węży. Gady wypełzają na ulice Moskwy i place zabaw. Moskwa oferuje takim zwierzętom idealne warunki do rozwoju, co jednak nie cieszy mieszkańców, którzy obawiają się o swoje bezpieczeństwo.

"Mieszkańcy Moskwy i regionu biją na alarm od kilku tygodni" - napisał pod koniec maja portal Moskwa Online. Wszystko przez wypełzające na ulice węże.

 

Przez miesiąc sytuacja nie uległa poprawie, a o sprawie napisały inne media. W sieci pojawiły się dziesiątki filmów żmij i zaskrońców, które straszą ludność rosyjskiej stolicy. Najczęściej płochliwe gady nie tylko przestały obawiać się ludzi, ale pojawiają się w zatłoczonych punktach.

 

"Przestały uciekać. Prawie nie reagują" - mówi Olga Negodowa, którą cytuje Moskwa Online. Specjaliści uspokajają jednak, że nie ma się czym martwić.

 

 

- Wiosna i wczesne lato to dla węży okres lęgowy. Stają się bardziej aktywne i widoczne. Dlatego wydaje się, że jest ich dużo - podkreśliła w rozmowie z portalem Metro Moscow Aleksandra Wasilewskaja z Wydziału Zoologii Państwowego Uniwersytetu Rolniczego.

Wylęgarnie węży w parkach

W stolicy Rosji występują przede wszystkim dwa gatunki, znane również w Polsce. To zaskroniec, który nie jest niebezpieczny, oraz jadowita żmija. Wasilewskaja wyjaśniła, że węże mają w Moskwie doskonałe warunki do życia ze względu na liczne parki, w których nie brakuje gryzoni - pożywienia gadów.

 

ZOBACZ: Żmija ukąsiła turystę w Beskidzie Śląskim. Trafił do szpitala

 

Węże zaczęły jednak wychodzić z parków i niepokoić mieszkańców także na ulicach, gdzie szczególnie rano wypełzają na asfalt i beton, by wygrzewać się w słońcu.

Ministerstwo zareagowało na problem z wężami 

Do sytuacji odniosło się Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych dla obwodu moskiewskiego, które wyjaśnia, że mieszkańcy często spotykają się z licznymi gadami, ponieważ te funkcjonują w systemie ogniskowym.

 

Oznacza to, że żyją w skupiskach. Można więc mieszkać w przestrzeni, gdzie nie ma żadnego ogniska gadów i nigdy się żadnego nie spotka, a inni "przypadkowo znajdują kilkanaście osobników na 100-metrowym odcinku spaceru" - wskazuje resort.

 

W okresie lęgowym gadów mieszkańcy zaczęli alarmować służby, ponieważ węże, w tym jadowite żmije, pojawiają się na placach zabaw. Służby proponują tymczasowe rozwiązanie, które polega na usuwaniu kryjówek gadów - wysokiej trawy i gruzu.

jk/kg / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie