Bunt Prigożyna. Ramzan Kadyrow oferuje pomoc Władimirowi Putinowi

Świat
Bunt Prigożyna. Ramzan Kadyrow oferuje pomoc Władimirowi Putinowi
Kadyrov_95/Telegram
Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow

Przywódca Czeczenii Ramzan Kadyrow powiedział w sobotę, że jego siły są gotowe pomóc w stłumieniu buntu szefa najemników Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna i w razie potrzeby użyć brutalnych metod - informuje agencja Reutera.

Kadyrow w oświadczeniu nazwał zachowanie Prigożyna "nożem w plecy" i zaapelował do rosyjskich żołnierzy, by nie ulegali żadnym "prowokacjom". 

Przekazał, że jednostki czeczeńskie zmierzają w kierunku "stref napięcia" i będą wspierać rosyjskie wojsko.

Bunt Prigożyna

W piątek wieczorem Jewgienij Prigożyn poinformował, że rosyjska armia rozpoczęła "ataki rakietowe na nasze obozy na tyłach". Z jego przekazu wynika, że "zginęła ogromna liczba bojowników" Grupy Wagnera. Zapowiedział reakcję "na tę zbrodnię". 

 

"Jest nas 25 tysięcy i idziemy wyjaśniać, czemu w kraju trwa chaos" - relacjonuje wypowiedzi Prigożyna agencja Reutera i zaznacza, że "kucharz Putina" zastrzegł, iż "nie jest to zamach stanu".

 

ZOBACZ: Bunt Prigożyna. Andrzej Duda: Odbyliśmy konsultacje z premierem, MON i Sojusznikami

 

W sobotę w godzinach porannych przywódca najemników poinformował, że znajduje się w kwaterze Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem i oczekuje tam na przybycie ministra obrony Siegieja Szojgu oraz szefa sztabu generalnego Walerija Gierasimowa. Zagroził, że w przeciwnym razie wagnerowcy "pójdą na Moskwę".

 

Pojawiły się również doniesienia, że Grupa Wagnera przejęła kontrolę nad wszystkimi obiektami wojskowymi w Woroneżu, mieście położonym 500 km na południe od stolicy Rosji.

Putin: Zbrojny bunt był zdradą

W sobotę rano w sprawie sytuacji w Rosji głos zabrał prezydent Władimir Putin. W specjalnym wystąpieniu powiedział, że "zbrojny bunt" najemników Grupy Wagnera był zdradą, a każdy, kto chwycił za broń, by zaatakować rosyjską armię, zostanie ukarany.

 

ZOBACZ: Władimir Putin o Jewgieniju Prigożynie. "Cios w plecy"

 

Putin dodał, że zrobi wszystko, aby chronić Rosję i że podejmie "zdecydowane działania" w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem. Zażądał jednocześnie od wagnerowców "zakończenia kryminalnych działań". Dodał, że "zrobi wszystko, by ochronić Rosję". -  Zwyciężymy, staniemy się silniejsi - mówił.

 

- Będę bronił konstytucji - zapowiedział Putin.

 

pgo / Polsatnews.pl
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie