Po 17 latach znaleźli oszusta. Ukrywał się w przyczepie kempingowej na Mazurach
Po 17 latach poszukiwań policjanci wpadli na trop mężczyzny poszukiwanego za oszustwa. Jak się okazało 37-latek mieszkał samotnie w przyczepie kempingowej na Mazurach. Gdy funkcjonariusze stanęli w progu jego "domu", mężczyzna był całkowicie zaskoczony.
Policjanci z komisariatu w warszawskim Wawrze od 17 lat poszukiwali mężczyzny skazanego za oszustwa. Niedawno mundurowym udało się ustalić miejsce, w którym prawdopodobnie ukrywał się poszukiwany.
ZOBACZ: Lubuskie. Awaryjne lądowanie szybowca na polu kukurydzy. Pomogli policjanci
- Miał mieszkać w odosobnieniu, w przyczepie kempingowej na Mazurach. Doskonale wiedział, że jest poszukiwany, dlatego unikał kontaktów z organami ścigania - poinformowała podinspektor Joanna Węgrzyniak.
Poszukiwany nie wierzył, że został znaleziony
Kryminalni z Wawra najpierw przygotowali się do realizacji zatrzymania: zebrali niezbędne informacje, dokonali sprawdzeń i szczegółowych ustaleń. - Kiedy pojawili się w przyczepie, 37-latek został wprawiony w stan konsternacji. Nie wierzył, że naprawdę do tego doszło, że został odnaleziony - dodała Węgrzyniak.
ZOBACZ: Świdwin. Nie żyje policjant asp. Tomasz Swarcewicz. Z 16-letnim synem zginął w wypadku
Policjanci zatrzymali poszukiwanego i osadzili go w zakładzie karnym do dyspozycji prokuratury. Ciąży na nim kara między innymi za dokonanie oszustw.
Czytaj więcej