Łódź: Robotnicy odkryli ludzkie szczątki. Były tam, gdzie dawne więzienie
Codziennie przechodzili tamtędy łodzianie, nie wiedząc, co kryje się pod powierzchnią ziemi. W czwartek w centrum miasta robotnicy natknęli się na fragmenty ludzkich szkieletów. Nadzór nad znaleziskiem objęli archeolodzy. Wstępnie ustalono, że szczątki należały do dwóch osób. Być może byli to osadzeni, ponieważ w tamtym miejscu przez kilkadziesiąt lat funkcjonowało więzienie.
Ludzkie szczątki odkopali w czwartek robotnicy zaangażowani w prace ziemne w okolicy skrzyżowania ulic Legionów i Gdańskiej. Prawdopodobnie należały do szkieletów dwóch osób, na co wskazują fragmenty czaszek. W tym samym miejscu odkryto również kawałki żeber.
ZOBACZ: Warszawa: Masowe groby ofiar NKWD na Rembertowie. Szczątki co najmniej 15 osób
Znaleziskiem zajęli się archeolodzy. Na razie trudno stwierdzić, z jakiego dokładnie okresu pochodzą szczątki, ponieważ są mocno rozdrobnione, a ponadto przemieszane. Niewykluczone też, że wcześniej je przekopano w trakcie innych robót.
Szczątki w pobliżu dawnego więzienia. Zbudowali je Rosjanie, służyło też Niemcom
Łódzki magistrat podkreślił, że kości odkopano nieopodal głównej siedziby Muzeum Tradycji Niepodległościowych. W tym budynku, wybudowanym w latach 80. XIX wieku przez carskie władze, działało więzienie.
To miejsce odosobnienia początkowo służyło Rosjanom do pozbawiania wolności działaczy politycznych, m.in. członków Polskiej Partii Socjalistycznej i innych ruchów walczących o odrodzenie się Polski. Niektórzy więźniowie byli tam traceni, o czym świadczyła stojąca na dziedzińcu szubienica.
Pod koniec istnienia w łódzkim więzieniu umieszczano kobiety
Budynek był więzieniem także podczas I wojny światowej, w 20-leciu międzywojennym, w trakcie niemieckiej okupacji oraz w pierwszych latach komunistycznej Polski - do 1953 roku. W trakcie II wojny światowej oraz pod koniec istnienia tego więzienia umieszczane były w nim kobiety.
ZOBACZ: Kościół przykryty przez fale. Odkryli szczątki sprzed 700 lat
Nie wiadomo, jakiej płci były osoby, do których należały kości. Być może szczegóły poznamy, gdy szczątki dokładnie zbadają specjaliści.
Czytaj więcej