Zaginięcie łodzi podwodnej Titan. Robot głębinowy dotarł do dna
Głębinowy robot wodny oficjalnie dotarł do dna morskiego i rozpoczyna poszukiwania zaginionej łodzi podwodnej Titan. Według obliczeń uwięzionym skończył się tlen kilkanaście minut po godzinie 13:00. Ratownicy wciąż nie tracą jednak nadziei.
Z najnowszych informacji wynika, że kanadyjski statek Horizon Arctic wysłał jednostkę, która dotarła do dna morskiego i rozpoczęła poszukiwania zaginionego okrętu. Robot wodny dotarł na miejsce zaledwie dziesięć minut przed wyczerpaniem zapasów tlenu - pisze "Daily Mail".
Dokładne położenie łodzi podwodnej nie jest znane. Amerykańska Straż Przybrzeżna cytowana przez "The Guardian" oszacowała, że na jednostce mogło wystarczyć tlenu do około godziny 7:18 czasu lokalnego, czyli około 13:18 czasu polskiego.
Co grozi załodze łodzi Titan?
Jak ostrzega w rozmowie z BBC dr Ken Ledez, ekspert medycyny hiperbarycznej, czyli leczenia różnych schorzeń oddychaniem czystym tlenem w warunkach zwiększonego ciśnienia, brak powietrza nie jest jedynym zagrożeniem dla tych, którzy znajdują się obecnie na pokładzie niespełna siedmiometrowej łodzi.
Wskazuje, że statek mógł utracić zasilanie elektryczne, które odgrywa najprawdopodobniej kluczową rolę w kontrolowaniu poziomu tlenu i dwutlenku węgla wydychanego przez załogę.
ZOBACZ: Szokujące szczegóły budowy Titana. Zaginiona łódź była sterowana kontrolerem do gier za 30 dolarów
- Gdy poziom dwutlenku węgla wzrasta, działa on po pewnym czasie jak środek uspokajający. Staje się jak gaz znieczulający, a ludzie zamknięci w małym pomieszczeniu powoli zasypiają - tłumaczył.
Załodze grozi także hipotermia, czyli wychłodzenie organizmu. Te wszystkie czynniki powodują, że uwięzieni pod wodą nie będą w stanie nawiązać kontaktu z jednostkami poszukiwawczymi.
Jak podkreśla BBC, choć tlenu miało wystarczyć do godz. 13, to jest sposób na zaoszczędzenie swoich zapasów. Przynajmniej przez jakiś czas. Jako rozwiązanie wymieniają między innymi spowolnienie oddechu.
Poszukiwanie łodzi podwodnej. Tajemnice dźwięki
Obszar poszukiwań rozszerzył się z powodu dźwięków wykrytych we wtorek i środę. Nie jest jednak jasne, czy odgłosy pochodziły z łodzi podwodnej. Wyposażone w kamery, zdalnie sterowane jednostki będą skanować głębiny morskiego dna przez cały dzień.
ZOBACZ: Zaginiona łódź podwodna Titan. W jaki sposób próbują ją zlokalizować?
Łódź Titan zanurzyła się w głąb Oceanu Atlantyckiego, by podziwiać wrak Titanica. Kontakt z załogą utracono w niedzielę, godzinę i 45 minut po tym, jak rozpoczęła podwodny rejs.
Czytaj więcej