Poszukiwania łodzi podwodnej Titan. Załodze zostało 40 godzin
"Straż może nie być w stanie uratować łodzi podwodnej Titan, nawet jeśli zostanie znaleziona" - przekazała amerykańska straż przybrzeżna. Jak dodano, załodze został zapas tlenu na 40 godzin. Łódź poszukiwana jest od poniedziałku.
Amerykańska straż przybrzeżna przyznała, że nie wie, czy zespoły poszukiwawcze będą w stanie uratować turystyczną łódź podwodną Titan z głębin Oceanu Atlantyckiego, nawet jeśli uda im się ją znaleźć w ciągu 96 godzin. "Szacuje się, że pięciu zaginionych pasażerów ma tylko 40 godzin zapasu tlenu wewnątrz statku" - czytamy na stronie "The Independent". Informacja została przekazała około godziny 19.
Kapitan amerykańskiej straży przybrzeżnej, Jamie Frederick, potwierdził na konferencji prasowej we wtorek po południu, że nadal nie ma śladu zaginionej łodzi podwodnej OceanGate Expedition.
ZOBACZ: Ocean Atlantycki. Zaginęła łódź zwiedzająca wrak Titanica. Trwa akcja poszukiwawcza
Jak dodał, priorytetem jest przede wszystkim zlokalizowanie łodzi podwodnej. Do poszukiwań zaangażowano zaś "najlepszych ekspertów w kraju”.
Poszukiwana łódź podwodna Titan
Wśród pasażerów poszukiwanej łodzi są bogacz i odkrywca Hamish Harding z Wielkiej Brytanii. Mężczyzna oraz kilka innych osób zanurzyli się w głąb Oceanu Atlantyckiego, by podziwiać wrak Titanica.
Kontakt z łodzią Titan utracono godzinę i 45 minut po tym, jak rozpoczęła podwodny rejs. Jednostka jest wielkości ciężarówki, na jej pokładzie mieści się pięć osób, a zgromadzony w niej zapas tlenu starcza na cztery dni.
Czytaj więcej